>>Ja przez ten bank trzy lata temu stracilem sporo nerwow i pieniedzy ...
>>odradzam robienie jakichkolwiek interesowznimi.Sa niepowazni :(
>
> A co Tobie wykręcili?

A to stara historia. W 2001 we wrzesniu zaczalem sie rozgladac za kredytem
hipotecznym. Przez prawie trzy miesiace donosilem im ciagle jakies nowe
dokumenty, bo caly czas nie moglem osiagnac wiarygodnosci kredytowej
(zdolnosc kredytowa mialem, ale brak bylo "wiarygodnosci") w ich oczach.
Wreszcie na dwa dni przed Bożym Narodzeniem dostalem wiadomosc, ze kredytu
jednak nie dostane - pomimo zapewnien przez nich caly czas czynionych, ze
wszystko jest na dobrej drodze. Mieszkanie kupic MUSIALEM do konca roku. Nie
mialem wyjscia. Opisalem te historie kiedys dosc dokladnie. Przez ten
cholerny DB24 po pierwsze stracilem na roznicach kursowych - bo w
pazdzerniku gdybym zaciagnal kredyt to mialbym kurs Usd/Pln wyzszy o okolo
20 groszy. Po drugie stracilem sporo czasu i nerwow - a tego nie da sie
przeliczyc na pieniadze.

Przy okazji wtedy przekonalem sie, ze w kontakcie z bankami nie mozna grac
fair i trzeba do ostatniejc chwili myslaec wylacznie o wlasnym interesie.
Wlasnie przez te zapewnienia pracownikow DB24 oraz na skutek ich prosb
przestalem w tym czasie prowadzic innych rozmow z innymi bankami. No i
obudzilem sie z reka w nocniku. Czlowiek uczy sie cale zycie a i tak glupi
umiera hehe. Teraz jestem madrzejszy znacznie.W przypdku ING (bo ostatecznie
w grudniu 2001 ten bank udzielil mi kredytu hipotecznego zalatwiajac cale
formalnosci w 6 dni!! Sic!!) zachowalem sie moze nie fair, ale pomny
doswiadczenai - w sposob optymalny. Na dzien przed podpisaniem aneksu
(aneks podpisany 30 grudnia 2004) o przewalutowanie kredytu rownolegle
zalatwialem sprawy z przeniesieniem kredytu do BPH lub do FORTIS. Panie z
tych dwoch bankow troszke sie niepotrzebnie napracowaly przy dokumentach, bo
ostatecznie ING jednak nie zrobil mi zadnej niemilej niespodzianki i
pozostalem ich klientem. FORTISOWI i BPH zas podziekowalem za gotowosc
obslugi mojej osoby. Tym razem pozostalem wierny ING. Ale nie twierdze, ze
to juz "malzenstwo" do grobowej deski ;-)

Zapewne jest tutaj sporo bardziej doswiadczonych osob odse mnie w tych
sprawach. Ale i ja powiem mala przestroge. NIGDY nie wierzcie pracownikom
bankow na slowo!! ZAWSZE prowadzcie rownolegle procedury w kilku
konkurencyjnych bankach (jesli nie jest to zbyt drogie) przy zalatwianiu tak
waznych spraw jak kredyt hipoteczny. NIGDY nie starajcie sie zachowywac
fair. Najwyzej pracownicy tych bankow, ktorych uslug ostatecznie nie
wybierzecie, napracuja sie niepotrzebnie. MYSLCIE wylacznie owlasnym
interesie. Bo zaden bank nie bedzie sie przejmowal waszym losem, jesli cos
pojdzie nie tak, jak wam obiecywano na SLOWO :)

Ot i tyle :)

Pozdrawiam

Malin

--



------


Jacek Maliszewski - Doradca Finansowy
EFIX Polska - www.efixpolska.com
Oddział Szczecin, Monte Cassino 24
tel.: (91) 422-84-63; 601-247-423