> Cos w tym jest .... kiedys szukalem banku ktory dalby mi kredyt
> hipoteczny na zakup drugiego mieszkania jako zabezpieczenie chcialem
> zalozyc hipoteke na mieszkaniu ktore juz posiadam warte conajmniej 3
> razy tyle co chcialem pozyczyc. Poniwaz jestem zatrudniony zagranica dla
> polskiego banku to tak jakbym wcale nie byl zatrudniony i bank
> stwierdzil ze nie mam zdolnosci kredytowej.

No bo przecież mogłes spakowac do walizki oba mieszkania i wyjechać ;)
A tak poważnie - gdybym brał kredyt tam, gdzie jestem zameldowany pewnie bym
go nie dostal, bo tam nie mieszkam. A tam, gdzie mieszkam tez nie mogę, bo
zameldowany jestem gdzie indziej i bank się cholernie boi, że wezmę te 500
zł i gdzieś wyjadę.
To, że tam gdzie mieszkam pracuję, jest kontakt do firmy, to banku nie
interesowało .. Fajną minę tez miała babka, która nie mogła zrozumieć, że
nie mam rachunków na swoje nazwisko (mieszkanie wynajmowane, telefon na
kartę). Polska ...