eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDlaczego progresja podatkowa jest uznawana niejako za normę?Re: Dlaczego progresja podatkowa jest uznawana niejako za normę?
  • Data: 2021-05-28 10:26:25
    Temat: Re: Dlaczego progresja podatkowa jest uznawana niejako za normę?
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-05-27, ptoki <s...@g...com> wrote:

    [...]

    >>> Taaaa. Wymien se raka na bypassy, rozrusznik, chyba ze zakladasz ze bogaty nigdy
    sie nie zapasie.
    >>> Albo na przeszczep watroby. No chyba ze bogaci nie pija...
    >> No to podaj kwoty tych operacji. Bo ja za każdą z wymienionych operacji dostane od

    >> każdego ze swoich ubezpieczycieli 50k PLN. Wystarczy na pokrycie większości
    operacji.
    >
    > Nope. 50k to na waciki a nie na konkretna operacje.

    Przeszczep wątroby kosztuje 50k (ok. 12 tys.? w UK).

    > Juz nie wspomne o kuracjach rakowych czy przeszczepach.

    No właśnie wspomniałeś o przeszczepach.
    I nadal, tam gdzie *trzeba* to bogaty może skorzystać z NFZ,
    ale, tam gdzie ma wybór, to skorzysta z opcji prywatnej.

    >> To raz. Dwa, że Twoja teza szła w kierunku, że bogaty korzysta *więcej*.
    >> Sugerujesz że bogaci częściej niż biedni potrzebują tych usług? Przy
    >> założeniu, że korzystają tylko *z części* z nich (droższych, ale jednak
    >> tylko części) teza że bogaci korzystają więcej wydaje się fałszywa.
    >
    > Inicjalnie napisalem ze bogaty i biedny tak samo korzystaja z opieki medycznej

    Inicjalnie to ja napisałem że te ciągłe powoływanie się na raka to jakiś
    mit i bzdura jest, w sytuacji gdy publiczna służba zdrowia w tym
    zakresie jest niewydolna.

    > bo tam wyzej bylo napisane ze bogaty i tak leczy sie prywatnie. Co jest nieprawda

    To jest prawda w znakomitym odsetku. Rzadko kiedy trafiają się w życiu tak
    poważne operacje, częściej się korzysta ze zwykłego leczenia, które
    próbujesz zredukować do "testów".

    > bo o ile jakies testy bogaty se zrobi za swoje to juz operacje robi na panstwowym.

    Ale biedny zrobi i te testy, i te operacje, i obciąża POZty i konsultacje
    specjalistów,
    i badania diagnostyczne, i późniejszą rehabilitację. Jakbyś nie patrzył bogaty
    korzystając
    ze służby prywatnej - mniej korzysta z usług państwowych.

    > I do tego ty sie przyczepiles twierdzac ze ja twierdze ze bogaty korzysta
    > wiecej z opieki medycznej. Gdzie ja pisalem glownie o infrastrukturze.

    Ja się przyczepiłem do bezmyślnego pierdolenia o "raku".

    > Ale w pewnym stopniu bogaty korzysta z opieki zdrowotnej bardziej
    > w zakresie zlaman na narciochach i helikoptera w tatrach.

    Zapomniałeś dodać: "Źródło: Instytut Badań z Dupy."

    >> Bogaty nie pójdzie do NFZ-towego dentysty, nie pójdzie do NFZ-towego
    >> POZ-tu, chyba że zostanie zmuszony. Z dróg korzysta i płaci
    >> proporcjonalnie do swoich wkładów (podatek drogowy jest w cenie
    >> benzyny, podatki akcyzowe są od wartości samochodu), z policji nie korzysta
    >> częściej niż biedny (ew. zatrudnia *prywatną* ochronę), z edukacji korzysta
    >> w tym samym stopniu co biedny. To samo ze straży pożarnej, czy wojska.
    >
    > Nope.
    > https://wyborcza.pl/7,155287,24497977,panstwo-dojna-
    krowa-kierowcow-wszyscy-doplacamy-do-drog-nawet.html

    Co "Nope"? Jaką tezę stawiasz linkując ten artykuł?

    Jeśli samorządy, to znów - bogaty płacący PIT/CIT, płaci go więcej (kwotowo)
    niż biedny, więc znów dokłada się więcej. Akcyza/VAT - również, bo to znów
    dotyczy lepszych samochodów.

    > Co do strazy to tez mylisz sie kompletnie. Juz pisalem, biednemu sfajczy
    > sie dom za 300k a bogatemu za milion plus nowka auto.

    No i? Koszty gaszenia są jakieś drastycznie inne?
    Straż przyjeźdza, zią ocenia "o w ciul, ten dom jest wart bańkę to za
    gaszenie zażyczymy sobie milion pieńcet sto dziewięćset"?
    Co to za porównanie w ogóle? Przecież ten dom i auto nie
    pochodzi "od państwa".

    > Oczywiscie po drodze jest ubezpieczenie ale to wiele nie zmienia.

    No fakt, w kosztach gaszenia niespecjalnie.

    > Lotniska czesto nie sa prywatne i sa budowane za panstwowe. NIby maja zarabiac ale
    > jest z nimi jak ze stadionem. I to nie tylko u nas.

    To tylko pokazuje że państwo gównianie zarządza.
    Lotniska to infrastruktura za którą się płaci, gdy się z niej korzysta.

    > Niby staja sie odrebnymi bytami ale i tak udzialy ma w nich panstwo
    > i jak trzeba to doplaca.

    Słowo kluczowe: "jak trzeba".
    Nie trzeba z powodu bogatych, tylko z powodu konieczności udostępnienia
    tego rodzaju przestrzeni całemu społeczeństwu. Wizja że tylko bogaci
    korzystają z lotnisk jest pocieszna ale niezbyt prawdziwa.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1