> no właśnie. zatem po prawie trzech latach istnienia euro można powiedzieć,
> że nie udało się udowodnić jego ożywczego wpływu na gospodarkę - raczej
> mamy do czynienia z ujednoliceniem i równaniem w dół gospodarek w strefie
> euro. na ile odpowiedzialność za to ponosi sama waluta (decyzja o cenie
> pieniądza jest podejmowana przez EBC, co nie jest optymalne dla wszystkich
> członków), a na ile jej psucie (przede wszystkim przez Niemcy i Francję) -
> nie podejmuję się tutaj zmierzyć. jestem jednak pewien, że Wielka Brytania
> gorzej by wyglądała teraz gdyby przyjęli tam euro.
> a może, wzorem referendów na które odpowiedziano "nie" wystarczyłoby
> powtarzać referenda unijne również, gdy odpowiedź była "tak" - to byłby
> test co o walucie sądzą podatnicy a nie podatkożercy.

Wszystko ok. Tylko nie wiem czy pamietasz, jak jeszcze nie tak dawno temu
istnial wielki zatarg miedzy Rzadami krajow Unii a EBC reprezentowanym orzez
Duisberga. Ja nadal z uporem maniaka bede twierdzic, ze to nie wina EBC ani
Euro, ze Unii tak wolno sie rozwija, tylko wina Rzadow tych krajow. Gdyby
nie Euro i twarde ryzy EBC, to dzis kraje Unii mialyby jeszcze gorsze
perspektywy.

Malin