eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDobra wiadomość dla Frankowiczy. Nie trzeba spłacać kredytów :-)Re: Dobra wiadomość dla Frankowiczy. Nie trzeba spłacać kredytów :-)
  • Data: 2019-08-05 15:26:56
    Temat: Re: Dobra wiadomość dla Frankowiczy. Nie trzeba spłacać kredytów :-)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.08.2019 o 15:16, z pisze:
    > W dniu 2019-08-05 o 14:56, Robert Tomasik pisze:
    >> Mnie się wydaje, że jeśli sąd stwierdzi nieważność umowy, to w tym samym
    >> wyroku musi napisać, co w zamian za to. Termin przedawnienia tych
    >> roszczeń będzie biegł od uprawomocnienia wyroku. Czemu miałby biec od
    >> jakiś zamierzchłych zdarzeń?
    >
    > Tobie się wydaje i może nawet logicznie ale polskie prawo bankowe może
    > mieć inne zdanie bo gdzieś kiedyś przy jakiejś okazji trzeba było
    > zabezpieczyć banksterskie interesy wprowadzając nieżyciowy,
    > niesprawiedliwy, niespójny przepis.
    > A że teraz może się odbije czkawką. Sorry taki mamy klimat ;-)

    Wskażesz ten przepis?
    >
    > "- Zgodnie z polskim prawem tzw. roszczenia kondykcyjne, czyli o zwrot
    > nienależnych świadczeń, przedawniają się według reguł ogólnych, zatem w
    > przypadku roszczeń banku rzeczywiście zastosowanie ma trzyletni termin -
    > przyznaje Szewczyk. Zaznacza, że dotychczasowe orzecznictwo polskich
    > sądów było spójne i wskazuje na trzy lata od wypłacenia kredytu.

    Ciekawe skąd wzięli, że "od wypłacenia kredytu"? Art. 120 kc mówi: "Bieg
    przedawnienia rozpoczyna się od dnia, wktórym roszczenie stało się
    wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej
    czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od
    dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął
    czynność w najwcześniej możliwym terminie." Dla mnie najwcześniejszy
    możliwy termin żądania zwrotu pieniędzy jest po uprawomocnieniu się wyroku.
    >
    > Bieg przedawnienia liczy się od momentu wymagalności roszczenia. Tu
    > problem jest taki, że nie ma żadnych zapisów dotyczących terminów, bo
    > nie ma umowy (została uznana za nieważną). Kodeks cywilny wskazuje, że
    > roszczenie o zwrot stałoby się wymagalne niezwłocznie, bez zbędnej
    > zwłoki, gdy bank najwcześniej mógł wezwać kredytobiorcę do zapłaty
    > roszczenia.

    Aaaa! Ależ to się od uprawomocnienia liczy. No przecież nie mogli
    wcześniej domagać się zwrotu.
    >
    > W tej korzystnej dla frankowiczów interpretacji bieg przedawnienia
    > liczyłby się już kilkanaście dni od udzielenia kredytu. Oznaczałoby to,
    > że potencjalne roszczenia banków dotyczące prawie wszystkich z
    > istniejących 466 tys. umów hipotek frankowych byłyby już przedawnione.
    > Kredytów tych ostatnio na dużą skalę udzielano w 2011 r.

    Bardzo kuriozalny pogląd.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1