W dniu 2012-07-06 18:37, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

>> No to nie załapałem kryptonimu...
>> "Baśka" to dla mnie było oczywiste ING- *BŚK*.
>
> Baśka to telewizyjna wiewiórka rzucająca orzechami. :)
> Jedna rzuca, inna mówi 'o żesz q...'. :)

A skąd wiadomo, ze ta wiewiórka, to Baśka?
Nie oglądam reklam. Mam dobry filtr, nawet jak nie wy(prze)łączę
telewizora, to mam "zero percepcji". Do dzisiaj nie wiem jaka jest
melodia tego "euro spoko", czy jak-mu-tam.
Swoją drogą, mam sporą frajdę, jak lecą reklamy, a ja zamiast
przeskakiwać (na inne kanały, gdzie zazwyczaj w tym samym czasie też są
reklamy), to tylko wyciszam i patrzę z politowaniem na tych Kameli, czy
inne Rogalskie, jak się wysilają aby do mnie dotrzeć, a mnie to loto
koło... (Abonamentu oczywiście nie płacę ;) )

a "o żesz" w kontekście orzeszków, to powinno być jednak "orzesz" :)
Orzesz, orzesz, k...wa i co ?
Co żeś wyorał?
Tum-oroł?

Wybaczcie. Piątek wieczór, jakieś promille mi się po łebie plączą i
pisać z sensem nie dają...



--

Dziękuję i pozdrawiam. Sqlwiel.