> Do dzisiaj sie niestety nie odezwali. I teraz sie zastanaiam czy
> jednak przelac srodki czy nie. Procent nadal atrakcyjny ale wypadaloby
> zeby chodziaz oddzwonili z przeprosinami nawet jesli nie moga zalozyc
> lokaty na stary procent.

Nawet w najlepszych Bankach z tradycjami itd zdarzaja sie wpadki tego typu, ze
ktos nie zmienil gdzies ogloszenia o oprocentowaniu i potem trzeba sie
tlumaczyc.
Pare lat temu czytalam o jakim procesie miedzy bankiem, a klientem- ktory
chcial zalozyc lokate zgodna z oprocentowaniem ktore bylo gdzies tam
ogloszone , ale juz nieaktualne - bo dzien wczesniej uleglo zmianie. Tylko ze
nikt w banku nie zdarzyl jeszcze zmienic tabel. Nie pamietam szczegolow, ale
Klient wygral bo sad byl zdania ze tabela w siedzibie firmy-to wazna oferta, a
oferta zgodnie z KC wiaze oferenta itd....
Tu jest podobnie, ale te wszystkie schody...skorka nie warta wyprawki. Ja bym
chyba zalozyla na takich warunkach jakie sa dzisiaj.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl