eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDziś Grecja, jutro PolskaRe: Dziś Grecja, jutro Polska
  • Data: 2015-07-17 12:06:44
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: "MarekZ" <b...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysiek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:be9bde2d-5868-4980-89b6-2631ce5059d5@go
    oglegroups.com...

    > Ktos wzial kredyt w walucie kraju w ktorym pracuje by nie ponosic ryzyka
    > kursowego a jedynie ryzyko zmiany stop procentowych, zmiany wlasnej
    > sytuacji
    > materialnej etc.
    > Nagle pojawia mu sie dodatkowe ryzyko (i to takie na ktorym na pewno
    > straci).

    No zaraz, zaraz, może tak trochę wolniej z tym socjalizmem. :-)

    Wzięcie każdego kredytu to jakieś tam ryzyko. Bo wydaje się nie swoje
    środki. Na szczęście nie ryzykuje się życiem, tylko co najwyżej bankructwem,
    nie jest to zatem jakieś wielkie ryzyko.

    > Czul bym sie jak cham gdybym umowil sie z kims na walute obowiazujaca w
    > danym kraju w ktorym oboje zyjemy, w walucie w ktorej ktos zarabia, a po
    > takiej
    > zmianie oczekiwal splacania kredytu waluta inna niz obowiazujaca w danym
    > kraju.

    Bardzo interesujące podejście.

    No faktycznie jeżeli zawarli umowę, że "masz oddać 1000 jednostek waluty, w
    której zarabiasz", to ja nie widzę problemu. Jeżeli jednak przypadkiem
    zawarli umowę, że dostaje 1000 euro i ma oddać 1000 euro plus koszty
    kredytu, to niech oddaje euro.

    > Jesli obie strony (kredytodawca i kredytobiorca) sa w Grecji to nie widze
    > powodow by kredytodawca mial zyskiwac (w skali lokalnej)
    > na rozjedzie kursu miedzy EUR a nowa waluta.

    Kredytodawca dał mu 1000 euro? To teraz tak automatycznie ma ich nie
    odzyskać, bo cos tam się wydarzyło? Nie dostrzegasz, że jest to paradne?

    A ten przeciętny ca w pewien sposób i tak wcześniej już zyskał na tym co
    państwo robiło i co w efekcie doprowadziło do jego strat w najbliższej
    przyszłości. Zyskał poprzez socjal i dostęp do dobrych warunków kredytowych,
    które teraz się pogorszą, bo staną się bardziej zbliżone do czysto
    rynkowych.

    > Ja to sobie wyobrazam ze to sie zalatwia ustawowo.

    Aha, kurs ustawowo. Stopy procentowe też zapewne ustawowo? Zbierze się
    dyrektor banku i powie, no to 10%. Albo nie - 13%. A, no i jeszcze
    przepisową wielkość ogórków oraz kolor atramentu w długopisach. Coś w tym
    zapewne jest! :)

    > Nowa waluta mialaby jakas stope procentowa, wiadomo byloby o ile rozni sie
    > od stopy w EUR wiec na tej podstawie mozna ustalic
    > jak trzeba zmienic stopy procentowe w umowach.

    Aha. I autor ustawy przewidzi przyszłe zachowanie rynku, poziom emisji
    drachm (który bezpośrednio wpłynie na rynkowe stopy) bo przecież skoro jest
    politykiem to na pewno jest wysoce inteligentny. Aha.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1