eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwDziura budzetowaRe: Dziura budzetowa
  • Data: 2009-10-22 18:52:06
    Temat: Re: Dziura budzetowa
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    XXL wrote:

    > <t...@W...gazeta.pl> napisał(a):
    >
    >
    > Jestem ciekaw jaki jest Twój pomysł na wyjście z obecnego zadłużenia
    > ----------------------------------------------------
    --------------------
    >
    > Znacznie mądrzejsi, od nas wszystkich na tym forum razem wziętych, już
    > dawno to powiedzieli i napisali - wpływy do budżetu muszą przewyższać
    > wydatki a od wielu lat jest dokładnie odwrotnie :-)
    >
    > Tylko żadna z rządzących partii ani koalicji od 1989r. (za wyjątkiem
    > reform przeprowadzonych przez rząd T.Mazowieckiego) nie udowodniła, że
    > umie to zrealizować w praktyce.
    >
    Tak tu piszecie jakbyście nie rozumieli rzeczywistości. Politycy robią to co
    chcą wyborcy. Polska i jej mieszkańcy w swojej większości jest
    socjalistyczna w przekonaniach. Widać to na każdym kroku. Nawet tu był taki
    co chciał zakładać nową partię. Młody człowiek. Też skupił się jak podzielić
    lepiej nie swoje pieniądze. Liczenie czyichś pieniędzy to nasz narodowy
    sport. Z kim się nie porozmawia to wszyscy dookoła zarabiają za dużo tylko
    rozmówca za mało. No i wszyscy, którzy mają więcej od rozmówcy to złodzieje.
    Bardzo powszechne jest przekonanie, że za wszystko odpowiedzialne jest
    państwo. To jest socjalizm czystej wody. Jeszcze raz powtórzę, że w każdej
    demokracji jest tak samo, są te same zależności. Żeby coś zmienić to trzeba
    mieć większość w parlamencie. Żeby mieć większość w parlamencie to trzeba
    reprezentować poglądy większości aktywnych wyborców. Jak się pamięta o tych
    zasadach to mniej głupot się wypisuje. Polska będzie się zadłużała tak długo
    jak długo będzie chciała tego większość. Żaden Tusk czy Balcerowicz nie jest
    w stanie tego zatrzymać. Balcerowicz jak coś mógł to próbował to zatrzymać.
    Skończyło się tym, że teraz nic nie może. utyskiwanie na polityków nic nie
    da. Należałoby przekonać wyborców do oszczędzania w skali państwa. Ostatnia
    zadyma stoczniowa to czego dotyczy? Jest wielkie oburzenie o to, że państwo
    chce się pozbyć interesu, który przynosi straty. Wszystko jest ważne tylko
    nie to, ze utrzymywanie tych stoczni powiększa nasze długi. Tak samo jest z
    kopalniami, z elektrowniami i z czym tam jeszcze chcecie. Jaki był
    powszechny pomysł na wyjście z kryzysu? Pomóc tym, pomóc tamtym. Generalnie
    dosypać pieniędzy tym co sobie nie radzą. W produkcji, w handlu,
    gdziekolwiek. Za co? Z długu oczywiście. Nie wiem o czym tu deliberować. Tak
    chce większość i tak będzie i tyle.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1