maruda <m...@n...com> napisał(a):

> Czołem.
> Pewno ja gupi jezdem, ale pojąć nie mogę jak można tłumaczyć wzrost
> PLN/EUR kryzysem greckim?
> Jeśli bajzel w Grecji uderza w EUR, a my podobno jesteśmy jakąś zieloną
> wyspą z własną walutą, to PLN w stosunku do EUR powinno zyskiwać.
> A skoro jednak traci, to nasza zielona wyspa dzięki działaniom rządu
> tonie szybciej, niĹź euroland.

Bo nie rozumiesz, że dla większych inwestorów Polska i Grecja to jedno i to
samo bagno. Różnica taka, że to co umoczyli w Grecji to już realna strata, a
to co zainwestowali w Polsce jeszcze można częściowo wyprzedać, więc sprzedają
co się da i uwierz mi, że oni nie chcą mieć złotówek tylko jakąś walutę coś
wartą, więc wymieniają póki co na EUR i USD. A skoro jest wyprzedaż na
giełdzie i powstaje z tego dużo złotówek za które kupuje się USD i EUR to PLN
staje się nic nie warty, a tym samym pozostałe waluty drożeją.

Dziś mieliśmy piękną interwencję BGK i jutro pewnie dalsze spadki.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/