eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiEurobank-co to za lipa????Re: Eurobank-co to za lipa????
  • Data: 2003-10-07 09:33:38
    Temat: Re: Eurobank-co to za lipa????
    Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Konrad Inglot wrote:
    > Amra, a co Ty masz do Kotlera? Kiedyś czytałem (choć przyznaję że
    > przez całość się nie przebiłem) i IMO sensownie gość pisze. I nie
    > uważam tak dlatego że jest uznawany za guru marketingu :)

    Zeby nie bylo niedomowien - Kotler jest guru i jest baaardzo ok, ale jego
    glowne dziela przydatne jest w przypadku marketingu masowego. Zauwaz, ze w
    swojej biblii tylko wspomina o zintegrowanej komunikacji marketingowej
    (troche wiecej jest w Podreczniku Europejskim). Ogolnie on jest klasykiem,
    ale ery marketingu masowego. Fakt - u nas w Polsce nadal swieci on triumfy -
    bo taki mamy rynek, ale na zachodzie od Kotlera odchodzi sie na rzecz
    marketingu relacji czy wartosci, ktory bardziej tlumaczy to co sie za chwile
    bedzie dziac. (marketing uslug)
    Poza tym denerwuje mnie, ze w Polsce wszyscy leca na marketing-mix, 4P lub
    nieraz 5P (ale i tak 5 element w uslugach wsadzaja w produkt). Gdyby ci nasi
    wielcy uczeni spojrzeli do nowszych publikacji - tak sprzed 8 lat do
    dzisiaj, to zauwazyliby, ze nowe teorie dosc bardzo roznia sie od tego, czym
    oni zyja. BA! W najnowszych publikacjach i wypowiedziach nawet sam Kotler
    idzie tym tropem!!! No wlasnie - Kotler idzie a u nas nadal bazuje sie na
    jego ksiazkach sprzed kilku lat i o nowych koncepcjach jakos raczej przez
    przypadek mozna poczytac w Modern Marketing. Stare profesorstwo (ktore
    przeciez ma najwiekszy wplyw na wszystko) dalej tkwi w epoce starego
    Kotlera - pewnie jak byli na wyjazdach zagranicznych w latach 80tych ;)
    Jak tak przegladam polskie publikacje to juz sie nie dziwie, dlaczego
    praktycy z usmiechem poblazania patrza na teoretykow.... Mnie pusty smiech
    ogarnia, jak czytam, w ksiazke o marketingu bankowym z 2002 roku, ze public
    relations to.... propaganda marketingowa... Ze piszac o marketingu bankowym
    autorzy ciagle kraza wokol paradygmatu 4P, ktory na oko nie pasuje. Stad tez
    przeciez ciagle mielenie P i rozne 5, 6 czy 7P ;) Tylko po to, zeby byc w
    "kanonie". BTW 12 instrumentow, ktore zamienilo sie w 4P to:
    cena, planowanie, marka produktu, kanały dystrybucji, sprzedaż osobista,
    reklama, promocja, opakowanie, wystawy, usługi, magazynowania, analiza
    informacji (tlumaczenie wolne ;)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1