Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:h0eocg$nf9$1@inews.gazeta.pl...
> "Bogdan B." h0edo4$kuk$...@n...news.neostrada.pl
>> zdaje się że dotyczy to wszystkich oddzialow w centrach handlowych
> W Białymstoku też tną koszty. Ciekawe, jak długo będziemy czekali
> na wycięcie wszelkich kosztów utrzymania Eurobanku... ;) No...
> I ciekawe, czy w ślad za Eurobankiem pójdą inne banki w Polsce... ;)

BPH u mnie już poszedł. Mają jeden oddział w miejscowym REAL-u. To był
jeden z argumentów, który spowodował, ze zostałem u nich po podziale z
PEKAO SA. Duży parking, dostęp do banku przy okazji zakupów. Szkoda tylko,
że w ramach cięcia kosztów zmniejszyli obsadę do trzech osób w oddziale i
pozostawili obsługę w godzinach 9-17 kiedy ja pracuję. Załatwienie
najprostszej sprawy (wymiana uszkodzonej karty) trwało półtorej godziny, bo
jedna osoba obsługuje kolejkę. Druga przez cały ten czas uczestniczyła w
telekonferencji, a trzecia, to kasjerka. Jakbym chciał godzinami siedzieć w
banku, to bym poszukał pracy w tym sektorze.

Napisałem maila w tej sprawie do centrali banku, to mi odpisali, że moje
uwagi przekazali do oddziału. Genialne! Od teraz pracownicy się tam klonują
i dzięki temu wielokrotnie zwiększyła się prędkość obsługi. W każdym razie
chyba klonowanie się nie powiodło, bo godziny pracy te same. A że pracuję w
tych godzinach, to nie miałem okazji zobaczyć osobiście, na czym w praktyce
zmiany polegają.

> Może zróbmy zawody -- będziemy obstawiali, jaki bank kiedy upadnie? ;)


Moim zdaniem banków jest za dużo na polski rynek i faktycznie co niektóre
paść muszą, albo się połączą.