eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiEuronetRe: Euronet
  • Data: 2002-06-12 18:56:21
    Temat: Re: Euronet
    Od: BAH <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 9 Jun 2002 10:32:54 +0200, <z...@p...onet.pl> wrote:

    >>>To częste, że lokalizować wolą przy super-hipermarketach, myśląc, że tam
    >więcej
    >>>zarobią ;) A nie biorą pod uwagę faktu, że ludziska mając kartę wolą nią
    >>>płacić niż najpierw do bankomatu a potem płacić gotówką :-I
    >>>Oj, nie dobrze z myśleniem speców od lokalizacji :(((
    >
    >>Sądzę, że nie tylko myśla ale jest to poparte
    >>dotychczasową praktyką. (więcej zarabiają).
    >Nie wiem skąd pochodzą dane 'dotychczasowej praktyki'. Jeśli masz jakieś info o
    >robionych przez Euronet badaniach w tej sprawie to trudno mi dyskutować nie
    >znając metodologii badań; jeśli opierasz się na własnej 'praktyce' - ooo...tu
    >bym się nie zgodził, bo np. moja jest diametralnie inna ;)

    Swoje "sądy" opieram na nie tyle na swoich zwyczajach
    co na fakcie, że Euronet istnieje by zarabiać.

    Spece od lokalizacji nie muszą miec jakiejś
    szczególnej metodologi badań.
    Przecież mają dostęp codziennie do informacji
    ile wypłacono z danego bankomatu.
    Jak im wychodzi, że w markecie zarobią więcej, to tam stawiają.
    >
    >>Jak mam bankomat na:
    >>- stacji benzynowej
    >>- w hipermarkecie
    >>- w przejściu podziemnym
    >>to najczęściej korzystam z tego w markecie.
    >>(na stacji bywam rzadziej)
    >>Tam jest łatwy dojazd i darmowy parking.
    >>Wypłacam gotówkę "na zaś", bo w tym sklepie płacę kartą
    >>ale za chleb w piekarni na osiedlu już nie.
    >
    >No właśnie, argumentujesz własnym zwyczajem i wybranym sposobem wypłacania
    >gotówki. W moim zaś przypadku na myśl by mi nie przyszło, aby brać auto (garaż
    >w sporym oddaleniu od chaty) i gnać na peryferie miasta do marketu poto tylko
    >by stuknąć tam w Euronecie forsę dla piekarza.

    Czy napisałem, że robię ekstra wycieczki do bankomatu ?
    Po prostu jak jestem w markecie, to wypłacam "NA ZAŚ".

    Nie tyle argumentuję, co opisuję jak własne
    "zwyczaje" dostosowałem do lokalizacji Euronetu..

    > Markety są naogół poza centrum
    >miejskim; drobne płatności które dokonuje się najczęściej w 'mieście'
    >(piertuszka, piekarz, gazeta itp), wymagają dostępu do bankomatu 'pod ręką'.

    W Warszawie to markety są pomiedzy centrum a peryferiami :-)).

    >
    >>Dodatkowo jak kasy przestają akceptować karty,
    >>to trochę tych transakcji Euronet obsłuży.
    >Cienki argument: jak kasy przestają akceptować karty, to i bankomaty mają w tym
    >czasie przerwę - ten sam kabel obsługuje.

    Zależy od karty, banku, .... . :-))

    >
    >Takie ludziska mogą płacić np. VE Inteligo - bez potrzeby wprowadzania - PIN,
    >tam gdzie są PIN-pady. Poza tym PIN-pady mają raczej małe sklepiki, apteki
    >itp., zlokalizowane raczej w śródmieściu, a nie w marketach :)

    Tendencja jednak jest taka, że PIN-padów jest coraz wiecej :-((
    i nie ma znaczenia wielkość, lokaliozacja i rodzaj sklepu.

    BAH

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1