> > Masz rację i nie masz racji! Rzeczywiście od pół roku
> (może trochę więcej
> > certyfikat generowany jest na podstawie tych samych kluczy
> co na dyskietce,
> > więc masz rację). Ja pisałem z tego co pamiętałem z
> generacji swojego klucza
> > (2 lata temu)! Proces wyglądał mniej-więcej tak:
> > 1. generujesz parę kluczy (jeden ma przeglądarka)
> > 2. klucz publiczny z informacjami o Tobie wysyłasz do
> banku
> > 3. bank to podpisuje swoim kluczem prywatnym
> > 4. ty to łączysz ze swoim kluczem prywatnym
> > 5. i dopiero wtedy masz certyfikat.
> > Pomiędzy krokiem 1 a 5 nie ma jeszcze
Nie myliłem się. Cały czas chodzi o to, by udowodnić, że bank nie ma Twojego
klucza prywatnego, bo dba o to przeglądarka! Przynajmniej tak było jak ja
generowałem. Teraz przeglądnąłem instrukcję i rzeczywiście nie może być
takiego domniemania bez audytu apletu do generacji.

Pozdrawiam



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/