eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiFrankowiczeRe: Frankowicze
  • Data: 2021-05-04 21:18:57
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-05-04, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    >>> Za to banki zalozyly jakies swapy walutowo-odsetkowe, ktorych nie
    >>> rozumiem.
    >>
    >> A co tu rozumieć? Swapy są swoistym zabezpieczeniem, pozwalają
    >> na utrzymanie kursu na poziomie jaki zabezpieczają.
    >
    > Tak? To jak dokladnie wyglada taki swap walutowo-odsetkowy?

    Tu masz definicję:
    https://mfiles.pl/pl/index.php/Transakcja_SWAP
    Powiedz którego fragmentu nie rozumiesz.

    >> No i pytanie
    >> jaka to różnica dla klienta? IMHO żadna, poza tym że jest punkt
    >> do "czepiania się".
    >
    > W kwestii umowy zadna, w kwestii "banki zalozyly na nas pulapke" duza.

    Jaka? Jak ta umowa będzie inaczej wyglądać niż denominowana?

    > A moze i zalozyly ... tylko te zagraniczne, na polskie banki i
    > Polakow. Choc czy tak zalozyly ... napiszesz jak dokladnie
    > dziala taki swap, to zobaczymy ile zagraniczny bank mogl na nas zarobic :-)

    To tak w dużym uproszczeniu
    * bank Ci pożycza CHF 100000 po kursie 2 zł.
    * jako zabezpieczenie zakłada swapy na tą sumę, usztywniając parametr w
    umowie (za co ileś tam płaci)
    * jeżeli kurs spadnie i klient spłaci 100CHF po kursie 1.50, to druga
    strona umowy swapowej dopłaci te brakujące 0.50 groszy bankowi, dla
    banku będzie więc to nadal "frank" = "2 zł"
    * jeżeli kurs wzrośnie i klient spłaci 100CHF po kursie 2.50, to druga
    strona umowy swapowej zyska te .50 groszy od banku (który to da "od
    klienta"), dla banku będzie to nadal "frank" za "2 zł"

    Dla banku umowa swapowa to umowa zabezpieczenia, na której nie zyskuje,
    a wręcz dopłaca (za utrzymanie takiego zabezpieczenia się płaci) tylko
    właśnie zabezpiecza się przed zmianami kursu. Oczywiście w dużym
    uproszczeniu.

    Bank nie jest od tego by przewidywać kurs i się bawić w spekulację
    walutową, tylko od tego by daną transakcję mieć maksymalnie
    zabezpieczoną. Jakby się bawił w spekulację, to w latach 2004-2006,
    kiedy złotówka silnie zyskiwała mielibyśmy falę bankructw i odpisów z
    tytułu kredytów walutowych które szły w "nieprawidłowym kierunku".

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1