eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiFrankowicze vs Bank MILLENNIUM Żeby banksterka nie myślała że sprawa PRZYCICHŁA ;-)Re: Frankowicze vs Bank MILLENNIUM Żeby banksterka nie myślała że sprawa PRZYCICHŁA ;-)
  • Data: 2021-11-09 19:12:39
    Temat: Re: Frankowicze vs Bank MILLENNIUM Żeby banksterka nie myślała że sprawa PRZYCICHŁA ;-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "_Master_" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:618aa5c2$0$23913$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >Banki się przeliczyły w swojej pazerności.
    >Myślały że przykombinują i będą klientom sprzedawać instrument
    >spekulacyjny pod nazwą kredytu hipotecznego.

    Albo jednak myslaly, ze oferuja kredyt w stabilnej walucie :-)

    >Że będą mówić że wydają franki chociaż ich na oczy nie widzieli.

    Nawet jak nie widzialy, to musialy sie zabezpieczyc.
    I teraz to zabezpiezenie będą placic.

    >Że ustanowią swoje własne tabeli i będą zarabiać na kursie franka i
    >spredach wymiany waluty.

    A to owszem, choc:
    - na poczatku to miala byc normalna tabela, po ktorych bank sprzedaje
    i kupuje waluty, czyli powiedzmy rynkowe ceny,
    - z czasem zauwazylem osobne ... lepsze, gorsze? Przynajmniej do czasu
    ustawowego wprowadzenia mozliwosci splaty wprost w walucie.
    - no ale ustawa weszla i wyzysku teraz nie ma ..
    - tak w ogole to drobne, i banki by pewnie chetnie oddaly te spready,
    byleby im kredytow nie uniewazniac :-)

    >Że można kwotę kapitału w takiej umowie uzależniać od jakiego
    >niejasnego czynnika.

    Czynnik byl akurat bardzo jasny.
    A swoboda umow w KC jest.

    I jesli sie nie myle, to nasze sądy dlugo tego nie podwazaly,
    przynajmniej nie w apelacji.

    A ze teraz uznaja ... nie wiadomo dlaczego :-)

    >Że wydajność pracowników wzrośnie jak będą im wciskać że frank jest
    >tak stabilny że BARDZO mało prawdopodobna jest duża zmiana kursu

    Nie wiem, nie rozmawialem, ale klient w 2007 powinien wiedziec, ze
    waluty troche plywaja.

    >Że inaczej liczyli zdolność kredytową dla złotego a inaczej dla
    >franka aby więcej sprzedać kredytów frankowych.

    Ale czy nie zgodnie z wytycznymi KNF?

    No bo wiesz - skoro kredyt frankowy sie klientowi oplacal ... to czy
    nie byl gorszy dla banku?
    Za to mogli w ogole klientowi kredytu udzielic, i tu jest zysk :-)

    No chyba, ze uwazasz, ze banki doskonale wiedzialy, ze ten kurs zaraz
    pierdolnie i specjalnie wpedzily klientow w kredyty frankowe, zeby
    zarobic, gdy kursy podskocza :-)

    >Ale sprawa się rypła i nie są konieczne te wszystkie zarzuty aby taka
    >umowę UNIEWAŻNIĆ.

    a tu widzisz - na razie oficjalnym powodem sa te stosunkowo malutkie
    spready.

    >Skutek. Banki muszą zwracać nadpłacone NIENALEŻNE im pieniądze.

    Chyba jeszcze nie - klienci ciagle nie maja nadplaty.
    No chyba, zeby tak tworczo spojrzec na terminy przedawnien :-)

    >Teraz banki próbują się odgryzać że domagają się odszkodowania za
    >okres kiedy klient miał ich pieniądze.
    >Śmieszne a zarazem BEZCZELNE jest kiedy skazany domaga się
    >odszkodowania za szkody które sam sobie ZGOTOWAŁ.
    >Wszak klient też może się domagać odszkodowania za czas kiedy bank
    >miał jego pieniądze.
    >I co? I tu też posypią się wyroki już po przegranych wyrokach
    >banksterki

    Banki sa za. One wiecej z tego tytulu dostaną :-)

    >Ale... UWAGA.
    >Zbliża się czas kiedy te wszystkie przegrane sprawy uprawomocnią się
    >Podobno na wiosnę.

    dlaczego wszystkich ?
    Jest pozew, jest termin, sa rozprawy, jest wyrok, jest apelacja, jest
    czekanie.

    Teraz byc moze tylko sady zawiesily sprawy i czekaja na wyjasnienia SN
    i TSUE.

    >Będzie się działo bo ilość pozwów rośnie, prawnicy żądają coraz mniej
    >kasy za obsługę (konkurencja)

    jak sie wypracuje linia orzecznictwa, to bedzie sie dzialo.
    Albo banki zaczna proponowac ugody.
    Juz proponuja, tylko na razie ponoc niekorzystne.

    >Ja czekam cierpliwie na propozycję ugody. I będę grał ostro ;)

    A bank gral nie bedzie. Taka jest nasza propozycja, a jak sie nie
    podoba - zapraszamy do sadu.
    A moze zlozymy nastepna.

    Teoretycznie - najwiecej mozesz ugrac teraz, gdy przyszlosc niepewna.
    Ale widac banki na razie spia spokojnie, i nie chca sie ukladac za
    wszelka cene.

    W dodatku ... jak lawina pozwow ruszy, to jak myslisz - ile bedziesz
    czekal na rozprawe?
    10 lat ? :-)

    No chyba, ze okresli sie linia orzecznictwa i sad w godzine uniewazni
    :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1