> <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:2bb5.000007dc.3c8dc1f8@newsgate.onet.pl...
> >
> > Muszę Wam powiedzieć, że od pewnego czasu bacznie śledzę poczynania tego
> banku
> > (jako potencjalny klient). I odczucia mam bardzo mieszane. OK obsługa
> > profesjonalna i miła, ale polityka informacyjna banku do luftu. Poza tym
> mam
> > wrażenie, że ciągle starają się grać z klientem w kulki: mało dokumentów,
> tamto
> > bez opłat, szybko załatwimy... A jak przychodzi do konkretów to mam
> wrażenie,
> > że robią ze mnie balona i boją się wprost edukować klienta w sposób
> rzetelny
> > (jeśli by ktoś pytał o przykłady to służę).
>
> Przyczepilbym sie do profesjonalizmu obslugi...
> W zeszlym roku chcialem wziac w GE kredyt hipoteczny. Pan z obslugi obejrzal
> wszystkie dokumenty i mowi, ze nie powinno byc najmniejszych problemow z
> kredytem na 100% wartosci mieszkania. Ale nagle okazalo sie, ze trzeba
> wycenic mieszkanie. Po wycenie (jakies 90% ceny zakupu), pan powiedzial, ze
> nie ma problemu, zalatwi sie dodatkowo kredyt na remont w kwocie okolo 5-10%
> (co w sumie daloby 95-100%).
> Dokumenty poszly do centrali...
> I co sie okazalo?
> Dostalem ~67%. Dlaczego? Bo oprocz glownej pracy, byla tez dodatkowa, a ta
> nie wymagala wyzszego wyksztalcenia a to powodowalo, ze nie kwalifikowalem
> sie na kredyt dla "mlodych profesjonalistow".
> I tyle.
> Ogolnie mam zle odczucia. Czesciowo zapewne dlatego, ze kredytu nie dostalem
> (w satysfakcjonujacej mnie kwocie), ale bardziej dlatego, ze pan z obslugi w
> zadnym momencie nie widzial najmniejszych problemow...
> ____________
> Robert Jaskula
> R...@a...com
>
> Czyli potwierdza się: nie wszystko złoto co się świeci (albo blaknie). Mnie
zwaliła ich reklama kredytu konsolidacyjnego: "już od 11,9% w Euro" - kurcze
albo ja mam inną miarę wartości albo dla GE 11,9% (w Euro) to
rzeczywiście "tylko". A oprócz tego:
1. Nie mają kasy, czyli nie mogę im przynieść pieniędzy na spłatę kredytu w
zębach, wniosek: koszty za przelewy,
2. Jak się ich zapytać o koszty przewalutowania to odpowiedzą z błogim
uśmiechem: oczywiście bez kosztów. A prawda - o której zresztą wiedzą, ale
nieborakom nie mówią - jest taka, że w sądzie wieczystoksięgowym trzeba
wykreślić starą hipotekę i wpisać nową, wniosek: koszty dodatkowe (oni
oczywiście powiedzą, że nie płaci się u nich - wstręciuszki).

>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl