"Jarek Andrzejewski" <j...@d...com.pl> wrote in message
news:k878611ksu2mdjoeqn63966789cekesmev@4ax.com...
>
> ja wysłałem kiedyś pewną rzecz za pobraniem (ze 25 zł AFAIR). Kasa nie
> dotarła, ale adresat przesyłkę dostał (co potwierdził komentarzem po
> aukcji). W odpowiedzi na reklamację dowiedziałem się, że przepraszają,
> że paczka nie dotarła. Informacja, że mają złodzieja listonosza ich
> nie zainteresowała :-(
> --

Zapewne nie jednego. Mi rowniez zdarzylo sie, ze przesylki ginely. A mojej
mamie jeszcze lepiej ;). Pewnego razu nie dotarl do niej przekaz. Poniewaz
wiedziala, ze zostal wyslany poszla dowiedziec sie na poczcie co moglo sie
stac. Powiedzili jej, ze na pewno zostal odebrany, poniewaz nie chciala
uwierzyc wyslali ja do jednostki nadrzednej (glownego urzedu pocztowego w
100licy). Grzecznie pojechala, a tam na powitanie zaczeli ja straszyc
artykulami KK, mimo wszystko zlozyla reklamacje. Nastepnego dnia okazalo
sie, ze listonosz 'zapomnial' zwrocic nieodebranego przekazu (przez
tydzien!!!). Listonosz sobie ciagle szczesliwie pracuje w PP.

Maciej