Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> napisał(a):


>
> We wniosku już mnie niepokoi część wstępna, czyli wpisanie dochodu,
> obciążeń i to ąę, że zdolność kredytowa itd itp ;-) Ma być bez oceniania
> zdolności. Jak wypełniałem wniosek do Rajfiego, to zgodnie z prawdą
> wpisałem dochód brutto (tak, chcieli brutto) X - przy czym wnioskowany
> limit (stara karta +20%) to było 2*X. W dodatku to nie była duża kwota, a w
> przypadku DG, gdzie ZUS jest stały, a nie procentowy, to netto to było
> naprawdę niewiele ;-)
>
> No chyba, że zły formularz wypełniam?
>

Czesc wstepna jest do tego zeby okreslic czy karte dostaniesz czy nie. (chyba
tak tylko proforma:))

Na wniosku nie masz zadnego oswiadczenia o dochodach ani nic w tym stylu,
poprostu bez obliczania zdolnosci itp.



>
> Zależy, co rozumiemy przez "uregulowane" :) Kiedyś to oznaczało -
> przeniesiony do rezerwy. A dzisiaj to oznacza także odroczenie. Przy czym
> nie pamiętam, co tam zakreśliłem. Możliwe nawet, że nieuregulowany, bo nie
> wiedziałem wówczas o tej interpretacji tego pojęcia. W BIK widać zapytanie
> i tyle, następnego dnia telefon, że karta przyjdzie pocztą. No i nikt nawet
> się nie zająknął na temat zamykania starej karty. :) To mi się podoba :) Co
> prawda raczej nie potrzebuję trzeciej karty, ale chętnie bym w ten sposób
> sklonował kartę w celu połączenia potem dwóch w jedną z większym limitem.
Bo
> jak na razie to na każdej karcie mam limit ~5k, a to bywa w pewnych
określonych
> sytuacjach mało, np. ostatnio kupowałem bilety lotnicze dla kilku osób
> naraz i nie stykło limitu po prostu ;)
>


Ale musiałes dawac im ksiazeczke wojskową czy jakis papierek ze jestes
odroczony?
Ja mam odroczenie, ale nie mam tego w ks. wpisane i pani kazała przyniesc
zaswiadczenie z WKU :) Nie chce mi sie latac specjalnie po to zaswiadczenie a
tez nie wiem czy w oddziale bedą tego wymagali :)


> A te floorlimity w Amexie to mnie kuszą :)

Mnie tez głównie to skusiło, się zobaczy jak bedzie z akceptacją :)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/