"RobertS" mpdq5b$hb7$...@s...man.poznan.pl

> kredyt w IB przy założeniu, że NIE zapłacisz odsetek (ani grosza) i tak wychodzi
b.drogo ze względu na obowiązkowe ubezpioeczenia

**Być może** (bo nie wiem, jak jest naprawdę a jedynie domyślam
się) tym sposobem bank zauważa, jak dużą częścią kosztów kredytu
jest płacenie za cwaniaków, którzy nie spłacają swych zobowiązań.

Może trzeba wreszcie zakończyć ideologię komunistycznego
(wspólnego, solidarnego) płacenia za złodziei? Jeden człowiek
z kalkulatorem w rękach będzie liczył spodziewane zyski i niejeden
interes ominie z uwagi na zbyt wysokie ryzyko, zaś inny -- weźmie
kredyt z nadzieją spłacenia ,,w razie czego'' przez społeczeństwo.

ŻADEN mój interes nie był stratny i tylko niektóre były słabo zyskowne.
(a wliczam w to moją czterdziestoletnią działalność zarobkową)

Ale znam masę mądralińskich, którzy często tracili -- niszcząc i mnie,
i innych ludzi dookoła siebie. IMO winne jest tutaj społeczeństwo
nagradzające złoczyńców podpierających się sloganami: dla
społeczeństwa, dla narodu, dla dzieci, dla potomnych, dla
dobra, dla kultury, nauki, sztuki...

-=-

Dobry interes to interes zyskowny.
Złem jest mieszanie się państwa o gospodarki.

Zawsze będą złe inwestycje -- ale wystarczy tych złych, które
nawalą z uwagi na nieszczęścia typu: wojna, niespodziewana
klęska żywiołowa, krach w kosmosie... Zbyt łaskawe traktowanie
kredytobiorców wymusza zwiększone składki ubezpieczeniowe,
które powalają kolejne kredyty i inwestycje oparte o kredyty.
(czyli normalne -- bo normalną inwestycję trzeba oprzeć o kredyt)

-=-

Powiem wprost -- co to za kredyt, którego nie trzeba spłacać?
To machlojka!!! W moim państwie (gdybym je miał) tacy kredytobiorcy
wsadzani by byli do łagrów, gdzie byliby wychowywani za pomocą pracy
do czasu uzyskania efektu. Co jest tym efektem? Świadomość konieczności
płacenia pracownikom za ich pracę, w tym płacenia bankierom za pożyczanie
pieniędzy!!!

Obecna Polska to bolszewia gorsza od tej która tu istniała pół wieku temu.
Ludzie ,,przedwojenni'' wymierają a do koryta idą bolszewicy, którzy uczą
kolejnych bolszewików. W Niemczech zaginie faszyzm i nazizm -- w Polsce
niestety znajdzie sobie grunt do rozwoju. Podobnie z bolszewizmem
leninowskim -- w Rosji to zaginie a w Polsce to coś rozkwitnie.

Ta bolszewia buduje tutaj (w RP) mentalność jakąś taką:

-- część ludzi (takich jak ja) musi pracować za darmo
(za miskę kaszy)
-- inna część ludzi (księża chociażby, ale także urzędnicy ZUS
itp. darmozjady i pasożyty) ma dostawać pieniądze (zatem
i władzę) za darmo, bez pracy, markując jedynie pracę

Jest na to sposób? Jest. Wyjście z tego ,,ciekawego'' systemu
jest możliwe, ale nie musi wyglądać przyjemnie. I nawet widzę
tu i ówdzie ślady działalności, której celem jest uzdrowienie
narodu.

-=-

Czym innym jest pomoc temu, komu na głowę zwaliła się niespodziewana
lawina błota tam, gdzie takich lawin nikt zdrowiu na umyśle nie mógł
spodziewać się a czym innym jest systemowe płacenie za złoczyńców,
którzy nie spłacają swoich zobowiązań -- jak Kopania czy ZUS bądź
inne urzędy.


ZUS zbiera składki, ale w razie utraty zdrowia -- nie chce płacić.
ZUS powołuje się na parowo, którego nie ma -- brak okresu zwolnieniowego!!!

-=-

Zdrowe odsetki kredytowe to takie, które są niższe niż przyrost PKB!
Dziś są nieosiągalne z uwagi na politykę państwa, które zyskiem banków
chce opłacać głupotę urzędników.



,,Opodatkowanie'' banków da chwilową (iluzoryczną!!!) ulgę kredytobiorcom
i tak naprawdę dogniecie tychże kredytobiorców. Ja kredytów nie zamierzam
brać -- i być może napiszę kiedyś, dlaczego tak postanowiłem. :) Moje
postanowienie nie ma związku z obecną sytuacją, ale z czymś, co zaistniało
ze 20 lat temu.


Zły to system w którym za błędy ,,Kowalskiego'' płaci ,,Nowak''.


W ,,Bożym porządku'' (czyli -- w religijnym) grzesznik dostaje łaski
w postaci możliwość spłacania swych zobowiązań, nie zaś umorzenie
długów. Czym innym jest dawanie możliwości pracy, czym innym uczenie
myślenia typu: ,,bierz bezmyślnie! w razie czego --inni spłacą!''.

-=-

Post mój nie ma nic wspólnego z frankowiczami.
Piszę nie o kredytach we frankach, lecz o kredytach inwestycyjnych
branych przez cwaniaków, którzy udają mądrych i pracowitych, aby
obciążać społeczeństwo swymi głupotami. Zakładam, że feankowicze
zamierzali spłacać swe zobowiązania. Natomiast ja piszę o tych,
którzy biorąc forsę na kredyt, wiedzieli o tym, iż spłatę tej forsy
pozostawią swym bliźnim. :)

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....