> Mi tez zalezy na czasie.
Czyli możesz spokojnie założyć, że w tych bankach które mają najlepsze
oferty poczekasz najdłużej.

> Zastanowie sie nad bankami które podałeś.
To jest mimo wszystko dosyć indywidualne. Np. do PKOBP składam tylko
dlatego, że mam u nich konto z żoną i liczę na szybszą analizę zdolności.

> Wcześńiej spłacac 100 % nie zamierzam, tylko w ciagu każdego roku
> nadpłacić
> pewną kwotę i zostawić sobie mały kredycik na sam koniec - podają że do 5
> lat opłaty a po 5 latach juz bedzie spoko. Akurat te 5 lat to mi pasuje
> :)).
To jest Twoja decyzja - ja wybrałem inne podejście. Weź pod uwagę, dla mnie
najistotniejszy, argument za odkładaniem rezerwowej kasy na fundusz lub po
prostu na konto. Mianowicie nadpłacając kredyt co miesiąc (kwartał, rok)
oddajesz pieniądze bankowi i nigdy ich nie zobaczysz. Owszem - pomniejsza to
kwotę i jednocześnie ratę, ale nie daje Ci żadnej opcji. Odkładając tą samą
kwotę gdzieś gdzie możesz ją w każdej chwili wybrać zostawiasz sobie więcej
opcji. Jesli (odpukać) wypadło Ci coś przykrego - masz gotówkę. Jeśli Ci się
w życiu polepszyło finansowo (oby) - spłacasz częśc kredytu uzbieraną kwotą.

Pozdrawiam,
Marcin