> Znajomy chcial zamowic jakas ksiazeczke od nich i napotkal
> na taki oto formularz zamowienia. Nalezy wypelnic danymi
> (w tym oczywiscie numer karty platniczej), podpisac sie
> pod tym i przefaksowac. Pyta sie mnie czy to bezpieczne
> - nie za bardzo wiem jako, ze nie ma centrum autoryzacji,
> nie jest to takze transakcja IO/TO (a moze jest TO?) no
> ale fizycznej obecnosci karty nie ma.
>


Jest to jak najbardziej standardowa forma (czesto uzywana w Stanach). W
zasadzie - IMHO - jest to MO. Z drugiej strony CVV... troche zbyt duzo
danych.

>
> Co radzicie - zaufac i wyslac czy dac spobie spokoj?
> zalezy mu na tej publikacji :-((

Dokladnie tak, jak w kazdym innym przypadku placenia karta za pomoca
jakiegos medium. Jesli chce placic, to najlepiej taka karta, gdzie bez
problemu bedzie mogl zareklamowac transakcje (w razie czego)...


Pzdr,

M.