> Nocowałem ostatnio w hotelu za granicą i zdarzył mi się przykry wypadek.
Gdy
> wróciłem do kraju okazało się, że hotel obciążył moje konto kwotą ponad
> 100USD. Wyjechałem z hotelu 30.06.2002r., a obciążenie miało miejsce
> 01.07.2002r., z konta kaska zeszła 04.07.2002 - czyli wczoraj. Co mogę
> zrobić, do kogo się zwrócić z reklamacją??? Jak się meldowałem Hotel
> zarządał karty celem gwarancji pokrycia nieprzewidzianych transakcji -
> mogłem dać gotówkę ale nie miałem zamiaru blokować 50 USD, na kaucję. Przy
> wymeldowywaniu oddali mi nadpłatę, która powstała przy płaceniu (z góry)
za
> hotel, w związku z brakiem dodatkowych wydatków.
>
> Kroki, które na razie podjąłem to zwróciłem się do banku (mBanku)
(zgłosiłem
> nieprawidłową transakcję) i hotelu - poprosiłem o wyjaśnienia.
>
> Czy ktoś miałe kiedykolwiek podobne przeżycia? Do kogo ewentualnie się
> zwrócić?

Cos dla mnie nie jest jasne ... jaka to karta robiles ? Electronem ?
Do gwarancji w Hotelu sie uzywa na ogol wypukłych - zostawiaja sobie druczek
na wszelki wypadek, i wypełniaja jak musza..
Jesli pokryles wszystko przy zwalnianiu pokoju, to powinni go wyrzucic.
Jesli dawałeś electrona jako gwarancje - to Ci zciagneli kase ( z
opoznieniem) i z takim samym opoznieniem odblokuja.
Najlepiej w Hotelu mowic - nie mam kart ... i nie zamierzam korzystac z
dodatkowych uslug, to na ogol zamyka gebe...
W Mariottcie w Wawie wystarcza 3 zolnierskie slowa, zeby zrezygnowali z
kaucji...

Wojtek