"Wojtek Frabinski" <w...@a...net.pl> wrote in message
news:c6kj7ugtb6ua9utregv925p1s72i2lrk23@4ax.com...
> On Sun, 24 Feb 2002 23:13:47 +0100, "Rafal Deptula"
> <r...@s...com.pl> wrote:
>
> Jak na polskie warunki to czesto wystarczajace. Prokuratura nie wie
> przeciwko komu prowadzi postepowanie wiec nie bedzie mogla banku
> spytac o konkretna osobe. A bank zeby cokolwiek ujawnic bedze chcial
> zeby postepowanie bylo prowadzone przecwiko konkretnej osobie.
> Takie bledne kolo.

Jak to nie wie, przeciwko komu prowadzi postepowanie? Tu troche
przesadziles... Prowadzi dochodzenie wobec posiadacza albo rachunku _z
ktorego_ wyszly "ukryte" przelewy, badz tez rachunku _na ktory_ te przelewy
wplynely. To wystarcza.

> Rozumiem, ze z punktu widzenia przecientego klienta taka
> funkcjonalnosc jest wygodna i wydaje sie przydatna, ale jesli ktos
> mimo podanych w tym watku argumentow nie potrafi zrozumiec jakie
> zagrozenia to niesie ze soba to nie mam zamiaru go bez konca
> przekonywac.
> EOT

Wlasnie o to chodzi. W tym watku nie padly sansowne argumenty przeciwnikow.
Ktos rzucil haslo "to ulatwia pranie brudnych pieniedzy" i wszyscy to
powtarzaja, nie podajac konkretnego scenariusza, w ktorym mozna to
wykorzystac (byc moze dlatego, ze takowego nie ma). Zastanow sie Wojtku, nie
wydaje Ci sie, ze do prowadzenia dzialalnosci przestepczej i ukrywania
dochodow/prania pieneiedzy stosuje sie troche inne techniki, niz edycja pola
"nadawca" na przelewie? Czy naprawde uwazasz, ze z jednej strony przestepcy
a z drugiej policja i prokuratora maja iq na poziomie 50, zeby takie cos
moglo odniesc skutek??

Ok, ja mam juz dosc.... EOT

Pozdrawiam
Rafal