On 25 Sie, 21:12, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
> Wiedzialem że będzie z tym kłopot ...
>
> Jakiś czas temu pytałem co to sa inne zdarzenia losowe bo bank chce taką
> polisę zabezpieczającą przedmiot hipoteki ale nijak nie potrafi ich
> zdfiniować na kilka zapytanych doradzców.
>
> Dostarczyłem więc plisę o nazwie "Od ognia i innych zdarzeń losowych"
> akredytowaną przez bank o nazwie identycznej jak wymagana w umowie.
>
> Zalanie i powódź sią rozszerzeniem polisy a nie bazą.
>
> Zgłosiłem reklamację dzisiaj żeby ki ktoś kompetentny wskazał
> obowiązujący mnie przepisa prawa definiujący owe pojęcie "inne zdarzenia
> losowe" bo o powodzi ani słowa w dokumentach ktore podpisalem z bankiem,
> więc zakładam ze to jakiś przepis nadrzedny, ustawa, konstytucja czy
> inne 10 przykazań.
>
> Jakie mam szanse na reklamację? Bank ma w nazwie 3 litery z czego
> pierwsza ma kod asci 0x49 ...

Ubezpieczenia tzw. ogniowe we wszystkich Towarzystwach składają się z
zakresu podstawowego (FLExA - od angielskich nazw ognia, piorunu,
wybuchu i upadku statku powietrznego) oraz z ryzyk dodatkowych, które
nie są jednakowe w różnych Zakładach Ubezpieczeń, więc ich definicje
mogą różnić się w istotnych kwestiach. Podstawową "konstytucją" dla
umowy ubezpieczenia są tzw. ogólne warunki ubezpieczenia (o.w.u.).
Klient powinien je otrzymać przed podpisaniem polisy, zapoznać się z
nimi i wtedy będzie wiedział jak wygląda ochrona serwowana przez
konkretnego ubezpieczyciela w różnych wariantach. Jeśli nie wystarcza
mu podstawowy zakres ubezpieczenia (polisa najtańsza), może prosić o
rozszerzenie o ryzyka dodatkowe, ponosząc nieco wyższy koszt polisy.
Ryzykiem dodatkowym może być np. huragan, powódź, lawina, zapadanie i
usuwanie się ziemi, nadmierne opady śniegu, deszcz nawalny itp.
Moim zdaniem szanujący się bank powinien uprzedzić klienta jaki zakres
ubezpieczenia go satysfakcjonuje by klient od razu dostarczył mu
odpowiednią polisę.