"witek" i8amsu$902$...@i...gazeta.pl

>> I na koniec roku dostane z 10 PITow z bankow, trzeba to wpisac do
>> swojego PITa i sie nie pomylic.

> Dostaniesz. jak sobie z 10 bankami radzisz to z 10 pitami tez.

Z bankami na co dzień, z PITami raz do roku. :)




>> A na koniec okaze sie, ze pomylilem sie o 2 PLN i jestem przestepca.

> To dopisz pare zlotych na zapas jak sie boisz, ze sie pomylisz.

>> To juz wole zeby bank sie tym zajmowal jak teraz.

> a ja nie. mialbym z czego odliczac.



A mnie to obojętne. :) Nie myślę o teraźniejszości, ale
o przyszłości -- o wyborach prezydenckich 2020 roku?...

Nie -- o tych wcześniejszych -- tych, w których Erika Steinbach zostanie
głową zjednoczonego państwa niemieckiego obejmującego także landy nadwiślańskie... ;)

Zakładam, że najpierw RP utraci ziemie zachodnie, w tym ziemie obu Śląsków -- Mazury
(Prusy) będą asymilowane (przyłączane do Niemieckiej Rzeszy) nieco dłużej. :) Nie
będzie
żadnej wojny, nie będzie zbrodniczego ,,drągu na osty'' -- ot, po prostu Polacy
wybierając
pracę u Niemców miast bezrobocia polskiego, będą bogacili się szybciej niż
nacjonalistycznie
usposobieni... Ziemie pogranicza będą chętniej przyjmowały do urzędów ludzi znających
nie tylko
język polski, ale też niemiecki, zaś pracownicy niemieccy polskiego pochodzenia :)
nie będą już
zawracali głów swoim pociechom niepotrzebnym :) językiem polskim... Kolejne więc
pokolenie
tamtejszych pograniczników będzie nie polskie, ale już niemieckie -- i granica (nie
państwowa, ale gospodarcza -- granica pomiędzy względnym bogactwem i nędzą)
będzie wędrowała na wschód...

Niemcy nie od razu zabronią używania języka polskiego w szkołach,
urzędach czy kościołach nowych swych landów... Minie wiele lat,
zanim pokraczny język zostanie zakazany i zapomniany...


Anielica, choćby nawet miała dobre intencje, nie zdoła już niczego uczynić,
aby zapobiec tej germanizacji. :) Podobną bezradnością wykaże się jej poprzednik :)
i podobnie bezradni będą inni, którzy jeszcze nie tak dawno zapewniali świat o tym,
że granica na Odrze i Nysie Łużyckiej nie będzie kwestionowana przez Niemców...

Ojciec Rydzyk (o ile dożyje tej radosnej_inaczej chwili wyborów) będzie
powtarzał bez końca na swych antenach, że od zawsze był zwolennikiem Niemców,
a ja będę sobie przypominał smutne chwile sprzed paru lat -- gdy przez zakonnice
ze Szczecina byłem wyganiany z Polski do Niemiec...



I gdy jakiś Niemiec czy inny najeźdźca :) będzie mnie kłuł, pokażę mu spokojnie
portret naszego wielkiego_inaczej rodaka, zauważając coś na kształt: ,,już Jan
Paweł II toczył ze mną wojnę_pod_górkę -- i przegrał, więc może nie warto mnie
zaczepiać, aby mnie bić? Jestem Królewskim Elfem i Bogu się kłaniam a miejsca
wiele nie zajmuję.''... Nauczę się niemieckiego, może i angielskiego (ale nie
tego ,,cean and wash'') i jakiegoś rosyjskiego lub podobnego...

Może wówczas ziści się moje marzenie -- i zwiedzę Bałty!!!

--
^ 750 . . nw 25 27 . 749 ^c 440 440
| 740 . .1213 . . 2021 .iy . 739 F|l 430 . 425
| 730 11 15 en24 26 29 729 E|i 420 29 . 02 420
P|l 720 wrzesień'10 16 1819 i 28 30 02 719 V|t 410 28 01 406
E|/ 710 17 22mk 01 709 |r 400 400
F|m 700 10 14 au 699 1|y 390 30 391