eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwJ.K.Mikke nie do zdarcia ?Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
  • Data: 2011-03-28 18:50:36
    Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 28 Mar 2011 17:35:30 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):

    > root <r...@v...pl> napisał(a):
    >
    >> Właśnie. To jest clue. Ja też próbowałem się dowiedzieć i dane sa
    >> rozbieżne. Co wiecej wg tych szacunków to wychodziło mi że to my
    >> produkujemy więcej syfu.
    >> Było jednak jedno mądre spostrzeżenie - nie ma czegoś takiego jak średni
    >> wulkan. Każdy emituje bardzo różne wielkości. Jutro może pieprznąć taki, że
    >> ta grupa przestanie istnieć a nasze problemy znikną ;)
    >>
    >
    > Doszedłem właśnie do wniosku, że wiedza o tym, czy jest to 2, czy
    > może 5 procent prawdopodobnie nic Ci nie da. Nie znasz przecież
    > parametrów absorbcyjnych oceanów, terenów bagiennych, tajgi ...
    > Może się okazać, że np. 10 mld ton CO2 jest absorbowane w krótkim
    > czasie przez np. tylko 0,5 cm wód powierzchniowych oceanów.
    > Co do wulkanów, to emisje są przede wszystkim nieregularne.
    > Np. Krakatoa w 1883 roku wywalił jednorazowo gigantyczne ilości CO2
    > i innych gazów. Są wulkany, które dymią cały czas, ale co z tego ?!
    > Nie znając możliwości absorbcyjnych całego ekosystemu nie będziesz
    > w stanie ocenić ich wpływu na klimat.
    > Chyba nie tędy droga.
    > Ja wyrobiłem sobie wstępny pogląd na ten temat po obejrzeniu filmów,
    > do których linki wyżej podałem oraz po przeczytaniu kilku artykułów
    > i w/w raportu KNG/PAN. Ostatecznie w przekonaniu, że teoria, iż człowiek
    > wpływa na klimat to wielki przekręt przekonały mnie argumenty strony
    > przeciwnej. Od dawna wiadomo, że organizmy żywe nie lubią izotopu C13.
    > Dlatego zmiana w atmosferze ziemskiej stosunku C12/C13 była jednym
    > z koronnych argumentów na rzecz antropogenicznego węgla. Jednak za
    > sprawą naukowców argument ten odchodzi w niebyt. Wyjaśnili to biolodzy.
    > Poczytaj w sieci o bakteriach denitryfikacyjnych, ich wpływie na zagładę
    > fitoplanktonu i uwalnianie nieantropogenicznego C12 do atmosfery.
    >
    > pozdr.
    > sys29

    Właśnie z powodu tych komplikacji wolałbym zwykłe porównanie CO2 "ludzkie"
    i CO2 naturalne emitowane w ciągu np. 10lat. Stosunkowo łatwo oszacować
    ilość emisji przemysłowej (np. np. wydobycia węgla, ropy i gazu).
    Sytuacja niemal beznadziejna jest z szacowaniem emisji naturalnej. Z
    powodów o których piszesz.
    Gdybym miał się za takie coś zabierac też badałbym ilość CO2 w atmosferze i
    porównywał z danymi historycznymi, ale oczywiście nie da się całkowicie
    stwierdzić, że wzrost CO2 spowodowany kesy emisją człowieka, czy np.
    zmniejszeniem absorbcji.
    Do tego dochodzą te Twoje bakterie denitryfikacyjne. Ktoś musiałby znaleźć
    poprawny model absorbcji CO2 przez oceany i roślinność lądową i uwzględnić
    kupę innych czynników o których jeszcze nie mamy pojęcia.
    To jest klincz: naukowcy mogą się spierać do upadłego a żadna ze stron nie
    może uzyskać przewagi, bo po prostu za mało wiemy.
    Póki co nie da się udowodnić ani jednego ani drugiego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1