Przemek napisał(a):

> Ale pośledź literaturę to może
> sam wpadniesz.

O pastach polerskich i takich tam? Przecież token choć troszkę używany
MA ŚLADY, choćby małe ryski, albo jest zwyczajnie tłusty od paluchów.
Nie rób ze mnie idioty, widzę kiedy coś jest FABRYCZNIE NOWE, a kiedy są
ślady użytkowania. Nawet od trzymania w szufladzie, założenia breloczka,
czy zwykłego macania paluchami. Nie wspominając o sytruacji, gdy ktoś go
po prostu nosił z sobą.

Nie uwierzę w szorowanie pastami polerskimi, odkurzanie malutkich
szczelinek (zbiera się tam brud) i odtłuszczanie używanych tokenów.

> Ok, mi wątek też sie nudzi więc zakończmy go...

Amen.

PS niejeden NOWY token z VW widziałem

ponownie: czy ktokolwiek otrzymał używany token?