"poilkj" <...@...a.a.a.invalid> wrote in message
news:bqlskr$j39$1@inews.gazeta.pl...

> > A czy kogos obchodzi w banku czy ty jestes amerykaninem, polakiem czy
> > kimkolwiek innym? Nadal pytam jaki jest twoj specyficzny problem?
> > --
>
> Nie. W banku chcieliby tylko,żebyś wpadł, przyniósł jakiś dokument i podał
> swój SSN.
> Mój specyficzny problem polega na tym, żeby znaleźć taki bank, w którym:
> 1) nie trzeba wpaść osobiście

W wiekszosci bankow amerykanskich i wszystkie te o ktorych pisal Osa
otworzysz konto on-line lub telefonicznie.

> 2) nie pytali o SSN

Bylo juz o tym kilkakrotnie. Z reguly powinni pytac zawsze o numer
identyfikacyjny i do otwarcia konta w USA potrzebny bedzie ci z reguly SSN,
TIN lub EIN. Ktos sie chwalil na grupie ze otwieral konta w banku bez
zadnego z tych numerow wiec popytaj sie gdzie to robil -- ale to nie regula.

> 3) i nie oczekiwali ode mnie bycia US resident.

Wiekszosc bankow w USA potrzebuje abys byl rezydentem (to znaczy aby
--
CC
+1-707-885-4924
+1-707-924-8816
for email contact please remove .pl from email addresss posiadal adres w
USA).

> 4) trzy pierwsze warunki były spełnione jednocześnie w jednym banku.

Numer 2 i 3 jest nie do obejscia -- cos takiego to bylby fraud bankowy.