In article <4...@n...home.net.pl>, j...@p...onet.pl says...
>
> Ty masz na poparcie swoich teorii:
> a) swoje stwierdzenie ze Ci sie udalo lat temu X (nijak weryfikowalne)
> b) strone na *.prv na ktorej znalesc mozna formularze bez dat etc.
> (wiarygodnosc znikoma)
>

Sprawa z zalozeniem konta jest stosunkowo nowa i pojawila sie na grupie
kilka miesiecy temu.
Mi wielokrotnie zdarzylo sie tak ze 10 pracownikow banku mowilo ze sie
nie da (ze takie procedury) a u 11-ego wszystko poszlo glatko i bez
problemow. Ostatni przyklad to poswiadczenie podpisu dokumentu w jezyku
Polskim. Dokument posiadal w jezyku angielskim odpowiednie stwierdzenie
ze jest to poswiadczenie podpisu a pracownicy bankowi upierali sie ze
musza rozumiec caly doument. Wreszcie otrzymalem odpowiednia
interpretacje od Sekretarza Stanu i teraz jak potrzebuje jakis dokument
poswiadczyc to chodze z ta interpretacja.


Wiem ze kilku osobom stosunkowo niedawno (w ciagu ostatnich kilku
miesiecy) udalo sie otworzyc konto w US nie ruszajac d.py z Polski.
O otwieraniu kont kredytowych w Stanach to rzeczywiscie sie raczej nie
da bez SSN gdyz potrzebna jest historia kredytowa (leci po SSN),
natomiast SSN do otwierania kont czekowych jest tylko przydatne (ulatwia
weryfikacje danyc) ale bank moze w zamian za SSN poprosic o inne
dokumenty


Polecam tez linki do stron z "private banking" , ktore tez udowadnia ze
nie trzeba miec SSN aby miec konto w Stanach.

AP