eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJak zmarnować życie pracując na innych? › Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
  • Data: 2010-12-30 11:58:03
    Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 30 Dec 2010 12:31:14 +0100, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    >W dniu 30.12.2010 11:25, Jarek Andrzejewski pisze:
    >
    >>> Czy chcesz czy nie będziesz zawsze w jakimś stopniu eksporterem lub
    >>> importerem. Jeśli pracujesz w firmie, która coś sprzedaje za granicę
    >>> (usługi, towary) - to jesteś pośrednio eksporterem.
    >>
    >> no właśnie, "w jakimś stopniu". Dla mnie to za mało precyzyjne (hmmm,
    >> czyżbyć Ty był "kompletnym laikiem" w tym zakresie? :-)
    >
    >To laik będzie się domagał odpowiedzi, która będzie jednocześnie
    >precyzyjna i ogólna.
    >
    >Stopień zależy od zbyt wielu czynników.
    >
    >> Myślę, że w znacznym większym stopniu jestem importerem niż
    >> eksporterem.
    >
    >Jesteś pewien? Liczyłeś to? Bo ja nie ;)
    >
    >> Ale zostawmy te dywagacje o "stopniach" i ustalmy jedno: czy warto
    >> mieć silną walutę (to znaczy: sztucznie jej nie osłabiać w takim samym
    >> tempie jak np. USA) i liczyć się z pogorszeniem sytuacji eksporterów
    >> czy może jednak trzymać deficyt państwa w ryzach i dać szansę
    >> obywatelom na cieszenie się rosnącą zamożnością
    >
    >Wzrost wartości waluty nie jest tożsamy z rosnącą zamożnością. Patrz:
    >Japonia. Średnie zarobki na gospodarstwo domowe stopniowo spadają im od
    >20 lat.
    >
    >Ekonomia nie jest tak prostą sprawą, żeby sprawdzała się tak prymitywna
    >reguła jak ta, którą zaproponowałeś: waluta narodowa drożeje - zawsze
    >dobrze.

    źle mnie zrozumiałeś (albo ja tego jasno nie napisałem): drożenie
    waluty (mowa była o franku szwajcarskim) jest skutkiem zdrowej
    polityki fiskalnej (albo inaczej: spadek wartości USD czy EUR jest
    skutkiem chronicznego deficytu i zadłużania państw). Ja pochwalam
    budżety bez deficytu, bo nie jest dobre pozwalanie rządom na
    nieodpowiedzialne zadłużanie nas (naszych dzieci, wnuków itd.).
    Gospodarka światowa miałaby się dobrze, gdyby nie było tego zadłużania
    się, manipulowania wskaźnikami (np. mierzenie stanu gospodarki poprzez
    PKB, a inflacji przez CPI nie obejmując cen żywności i energii).


    >> (a eksporterom na
    >> przestawienie się na produkcję krajową)?
    >
    >To może od razu autarkię lansuj, hmm?

    ale po co? Wystarczy naturalny, rynkowy proces.

    >Ja tam wolę lepszy bilans płatniczy. Eksport go poprawia, import - pogarsza.

    nawet jeśli w zamian dostajemy dług publiczny bez jakiejkolwiek
    kontroli? Ja nie.

    >Oczywiście przegięcie w drugą stronę i nadmierne osłabianie waluty też
    >nie jest korzystne - ale jak zwykle trzeba znaleźć jakiś "złoty środek".

    no tak, ale 'osłabianie" w ostatnich latach oznacza gonienie USA w
    "drukowaniu" (a oni zasuwają, aż się kurzy). Chińczycy to na razie
    robią, ale jak tylko przestaną, to ich będzie stać na kupno tego, co
    wyprodukują, a Amerykanie zostaną z "ręką w nocniku".
    Zresztą: pozbywają się obligacji USA na rzecz m.in. złota i odchodzą
    od rozliczeń w USD (np. z Turcją).

    Pytanie: czy pozwalanie rządowi na takie manipulacje to dobry pomysł?
    Ja uważam, że jednak nie (że lepiej byłoby to pozostawić wolnemu
    rynkowi).


    >> Wiem, to ksenofobia i zaściankowość, ale mi z tym dobrze :-)
    >
    >Ech, zacytował bym tekst Sapkowskiego o owcach i dziewczętach...

    no, dawaj. Nie znam. To w końcu grupy dyskusyjne, mały off-topic nie
    zaszkodzi :-)

    (wycinam grupę "budowanie", bo tam to chyba większy OT się robi)
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski
    (Testuję internetową kartę BZWBK)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1