"kjvirtual" <k...@g...com> writes:

>> Wyjeżdżam na dłuższy okres zagranicę.
>> Zgodnie z prawem powinienem się więc wymeldować z obecnego stałego
>> miejsca zamieszkania. Jednocześnie nie chciałbym jednak rezygnować z
>> konta bankowego.
>>
>> Da się tak? Pytałem w bankach, ale tam prawa nie znają.
>> Na jakie przepisy mogę się powoływać, żeby postąpić zgodnie z prawem i
>> jednocześnie nie musieć likwidować wszystkich kont bankowych?
>
> Zostaje jakas zaufana osoba lub rodzina w kraju?

Zostaje. Nie problem w tym, że nie mogę być nadal zameldowany, bo nie
mam gdzie. Mogę. Chciałbym jednak postąpić zgodnie z prawem. A w każdym
razie, tak dalece zgodnie z prawem jak to tylko możliwe, nie tracąc
jednocześnie zbyt wiele (w szczególności nie chcę stracić rachunków
bankowych).

> Jesli tak, to powiadom bank, zeby nie wysylali zadnych wyciagow i
> reklam, a do
> konta bedziesz zagladal przez internet. A poza tym, moze zglos adres
> zagraniczny
> jako korespondencyjny?

Zagraniczny adres korespondencyjny to zgłosze na pewno, z tym nie ma
problemu w bankach.
Zgodnie z prawem powinienem jednak powiadomić bank o zmianie adresu
zameldowania i tutaj mam dylemat - czy jak powiem, że mnie w Polsce
nie będzie to jedyną opcją zgodną z prawem będzie likwidacja konta.

> Swoj adres zagraniczny mozesz podac do US.
>
> Jeszcze zostaje kwestia WKU/OFE/ZUS/KRUS.
>
> WKU powiadom, ze wyjezdzasz za granice i skresla cie z ewidencji.
>
> OFE - musisz podac jakis adres....
>
> ZUS - moze zbankrutuje?
>
> KRUS - to to wogole stalinizm jeszcze...
>
> W UM wymelduj sie i zglos sie po dowodzik bez adresu.
>
> A potem lej na wszystkich :)

A tymi urzędami to się w ogóle nie przejmuję. Z nimi sobie poradzę.

Swoją drogą to cholerna biurokracja u nas. Te obowiązku meldunkowe
powinno się całkowicie znieść.

--
jimmij