Piotr Strycharz <P...@m...com.pl> napisał(a):
>
> > PayU oferuje jedynie przelewy krajowe,
> > dlatego odbiorca musi posiadać konto w Polsce. Transfer w drugą stronę
> > nie powinien stanowić problemu.
>
> No dobra, niech będzie. Ale karta odpada. Chodzi o kwoty rzędu tysięcy PLN.
> Gość jest za granicą od niedawna, nie ma karty. A nawet jeśli, to z niskim
> limitem.
>
> > ... do 1000zł. W zapytaniu nie było mowy o kwocie przelewu, więc
> > Twoje pretensje wydają mi się nieuzasadnione...
>
> oki, sorki. Co prawda wspominałem o kwotach kilku tysiecy w pierwszym
> poście, ale faktycznie dokładnie nie sformułowałem tego. Swoją drogą 1000
> zł, to też mało, ale powiedzmy, że by uszło na początek.
>
> Pytanie nadal aktualne. Proszę o _rozsądną_ alternatywę dla Western Union.
> Nie bank. Nie karta płatnicza.

Jezeli jest to czesto i sa to wieksze sume (kilka tys. dolarow) to najlepiej
i najtaniej dla odbiorcy jest zawsze zalozyc sobie konto w amerykanskim
banku poniewaz wtedy mozesz wysylac praktycznie nieograniczone sumy poprzez
amerykanski system ACH (z reguly darmowy). Osoby z poza USA sprzedajace lub
kupujace cokolwiek (chocby na eBay) z reguly zakladaja sobie konta w
amerykanskich bankach aby uniknac wszelkich prowizji i oplat.

Paypal (paypal.com) i podobne firmy pozwalaja na darmowe wysylki pieniedzy.
Paypal jest najwieksza i najbardziej znana tego typu firma na swiecie i
instantowne wyslanie pieniedzy poprzez Paypal nie kosztuje nic. Wysylki sa
ubezpieczone przez federalna instytucje FDIC do $100 tys. ale przekazy
ograniczone sa nadal do $10 tys. jednorazowo. Wysylalem pieniadze do Niemiec
dla osob z kontami amerykanskimi i z lokalnymi niemieckimi i odbior na
koncie amerykanskim nie kosztuje nic a nawet za przesylki do bankow
niemieckich odbiorcy potracano zaledwie 85 eurocentow od przesylki czyli
znosnie jezeli jest to tylko kilka przesylek w tygodniu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/