>
> Miałam sytuacje podobnš: bak pełen benzyny, ja ani grosza w kieszeni, a
> karta zastrzeżona.
> Również czułam się jak złodziej, telefonicznie skontaktowałam się z VISĽ, i
> cóż się okazało bank bez mojej zgody zastrzegł kartę, nie powiadamiajšc mnie
> o tym, ponieważ zmienił mi nazwisko na karcie (dodajšc drugie). Gdyby taka
> sytuacja zdażyła się na przykład za granicš, zostałabym bez pieniędzy i co
> dalej.

O kurcze, co pozostaje, nosic dwie karty z różnych systemów (VISA i
MAESTRO), a i z różnych banków.
Pinio
--
"Bo jak się człowiek przejmie rolą sam pan wisz
to zaraz plecy go rozbolą albo krzyż..."
--