> Nie chce kolejnej karty chipowo-pinowej.

Kazdy ma swoje priorytety.

>> Nie powiem. To kwestia jak czesto sie uzywa, wiec trudno mi oszacowac. No
>> i po prostu dla mnie to sprawa malo istotna.
>
> Nie zgadzam sie. Karta ING porysowala sie po pierwszym uzyciu, a po 3
> dniach nie bylo juz farby na nadruku. Natomiast Multibankowy Gold
> wytrzymal rok czasu (placilem nim kilkaset razy).

Nie twierdze, ze zuzycie kart nie bywa rozne. Ale czy jakas przestala Ci
dzialac od porysowania czy zdrapania farbek? Mnie nie, wiec jest OK. A nawet
gdyby to bank pewnie by wymienil i po sprawie. Po prostu dla mnie obrazek na
karcie, jej kolor nie jest istotny, bym mogl oszacowac ktora jak mi sie
zuzyla.

> To po czesci prawda ale wez pod uwage jakies bonusowe produkty na stacji
> typu plyn do spryskiawczy + iles tam punktow itp.

Tych bonusow nie ma tak wiele, ale fakt - sa. Inna sprawa czy jest sens
kupowac najczesciej bardzo drogie produkty na stacji, by dostac kilka
punktow, a potem jakis gratis. Obecnie korzystam z lotosa i tam jest tez
system punktowy, tyle ze ich wlasny olej jest 15% drozszy niz w sklepie,
wiec jakos wole taniej niz drozej+punkty.

> Ja akurat na swojej stalej trasie prawie zawsze zatrzymuje sie na tej
> samej stacji i biore kombo : hot-dog + herbata :) Tak wiec i na to moglbym
> przeznaczac punkty.

Sam hot-dog to 220pkt. Wiem, bo tez spozywam :-) Chociaz wole shellowego za
120pkt. No ale Ty nie masz wyboru, z tego co rozumiem. Na dzien dobry
dostalem bodaj 2000pkt, wiec za samo wyrobienie pare hot-dogow spozyjesz.
Smacznego! :-)