żeby nam się pisze:
> Dostałem poczta nieaktywną kartę kredytowa w ramach "promocji" od WBK z
> nazwiskiem i przyznanym limitem. Karty nie zamawiałem, ale jestem [...]
> formalność i po zwykłym podpisaniu papierów "się ma" już KK?

Na pytania nie odpowiem Ci szczegółowo, ale ogólnikowo: Jeśli jakiś
produkt przynoszą Ci pod drzwi i wciskają na siłę, to mają w tym interes.

Po pierwsze primo, to ściągnij z netu regulamin tej karty i przeczytaj
DOKŁADNIE. Wiem, to boli, ale niewykonanie kosztuje. Także przeczytaj TOiP.

Sam uważam KK VC (Silver) z BZWBK za najlepszą z aktualnie oferowanych.
Tobie pewno wciskają jakąś "partnerską". Patrz powyższy akapit.

--
Dziękuję, pozdrawiam. Zgred.