Dnia Thu, 09 Oct 2008 23:05:40 +0200, Wojtaszek napisał(a):

> a ja sie z tym zgadzam
> nie mam kk i debetu i nigdy nie bede mial
> wydaje swoje pieniadze a jak ich nie mam to nie kupuje
> plaska karta wystarcza mi w 100%, zaplace nia praktycznie wszedzie - od
> internetu po autostrade w Chorwacji
> co innego kredyt na sensowny cel - dom, auto, agd

Dokładnie to samo myślę!
Facet może przesadził z tym limitem 3000 zł na osobę, ale cała reszta to
jest czysta, żywa prawda!
Zwłaszcza trafny jest ten fragment:

"Karty kredytowe to niebezpieczny produkt. Są dla zamożnych,
wykształconych ludzi, którzy potrafią zarządzać swoimi finansami, a nie
dla biedaków, którzy zarabiają 700 zł netto miesięcznie i nie rozumieją
umów, które podpisują."

Potwierdzenie tego znajdujemy prawie codziennie na tej grupie, gdzie co
raz ktoś się skarży, że bank mu dał zbyt niski limit w karcie
kredytowej, a ktoś inny, ze bank mu na KK naliczył karne odsetki, a
obiecywał, że to będzie kredyt nieoprocentowany.
Bo rzeczywistość jest taka, że olbrzymią część tych kart dostają ludzie,
którzy tych kart nigdy dostać nie powinni i to oni później są obiektami
działań rozmaitych firm windykacyjnych, zabierających im ostatni grosz.
Ludzie, którzy nie mają kasy na zapłacenie rachunku za prąd, którzy
chcieliby kupić sobie plazmę nie mając na nią w ogóle pieniędzy, a
którzy wyobrażają sobie, że KK im ten problem rozwiąże.
Lektura tej grupy wskazuje, że właśnie spośród takich ludzi rekrutuje
się zdecydowana większość użytkowników kart kredytowych.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof