eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKarta chipowa bez paska magnetycznego › Re: Karta chipowa bez paska magnetycznego
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Karta chipowa bez paska magnetycznego
    Date: Mon, 28 Sep 2009 20:16:32 +0200
    Organization: Aleuania-Pueruania
    Lines: 160
    Message-ID: <h9qunm$9m6$1@inews.gazeta.pl>
    References: <h9oban$8kp$1@inews.gazeta.pl> <h9oaht$eet$1@news.interia.pl>
    <h9q0m5$1bv$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@e...googlegroups.com>
    <h9q3ep$d6k$1@inews.gazeta.pl> <h9q50v$i19$1@news.interia.pl>
    <h9qg15$6om$1@inews.gazeta.pl> <h9qnb6$7ki$1@news.interia.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: csknet-84-234-43-13.csk.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1254161975 9926 84.234.43.13 (28 Sep 2009 18:19:35 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Sep 2009 18:19:35 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Numer mego telefonu '665 363835'='moj eneuel'
    X-Priority: 3
    X-User: eneuell
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:503405
    [ ukryj nagłówki ]


    "Valdi.Pavlack" h9qnb6$7ki$...@n...interia.pl

    >> A co -- pijak za kółkiem nie może posiedzieć?

    > Oczywiście, że może. Nie ma w tym niz złego jeżeli auto stoi niezapalone na
    > parkingu :) Gorzej kiedy na bańce siada za to kółko i prowadzi.

    No, ale siada, więc możliwość taka istnieje. :)

    >> Jeśli nie może -- skąd tyle wypadków, tyle tragedii?

    > Po jest na to społeczne przyzwolenie?

    No właśnie. :) A prawa kto tworzy? Społeczeństwo poprzez swych wybrańców. :)

    >> Przyzwolenie społeczne jest.

    > I tutaj się zgadzamy.

    Bo i jak się nie zgodzić? :) Tylko głupiec nie pije lub
    zostawia samochód tylko dlatego, że jest ,,po kielichu''. :)
    Wiem, bo właśnie z tego powodu jestem zwany głupcem.

    Kiedyś (dawno, dawno temu, ale nie w Ameryce, choć w bogatym domu)
    poczęstowano mnie winem Martini (sprawdzano, czy aby nie jestem
    alkoholikiem, skoro jestem abstynentem) po czym dziwiono się, że
    nie chcę wracać do domu samochodem...

    Dano mi wreszcie możliwość wyspania się i wykąpania, choć przykrycie
    miałem z koca, nie z pościeli... Panienki do łóżka też mi nie dali,
    ale to już jest zrozumiałem gdyż była tam młodzież (średnio o około
    10 lat młodsza ode mnie) z liceum katolickiego pod wezwaniem JPII.

    BTW -- młodzież ta (i założyciele szkoły też) chyba nie zdawała sobie
    sprawy z tego, że to Kościół rzymskokatolicki, nie zaś po prostu
    katolicki. :)

    >> Można by więc prawo
    >> dopasować do rzeczywistości i oczekiwań społecznych. :)

    > Tylko znając polskie realia zamiast prawo ułatwić i dostosować do
    > społecznych oczekiwań politykierzy jeszcze bardziej je spier...

    No tak -- i to jest ,,cnotą'' tego narodu. Zamiast usankcjonować
    to, na co społeczeństwo zezwala, buduje się dziwne prawo, którego
    się nie szanuje. :)

    > Zaś co do samego prawa odnośnie karania pijanych kierowców. Przy piwku ze
    > znajomymi z PL oraz DE doszliśmy do wniosków że najrozsądniejszym
    > rozwiązaniem było by coś takiego:

    > 1. Siadasz za kółko masz mieć zero promilii!

    Ja tyle mam. :) Jeszcze ani razu nie było więcej na wskaźnikach policyjnych.

    > 2. Jeżeli złapią cię na bańce zaś stężenie alkoholu nie przekroczy np. 0.5
    > promila (granica umowna) tracisz prawko na 6 - 12 miesięcy + płacisz mandat
    > stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków.

    Ja, wg zarobków ,,zgłaszanych instytucjom'' zarabiam pół pensji minimalnej
    (bo pracuję na pół etatu) ale wydawać muszę co najmniej 3 tysiące. :) Teraz
    mniej wydaję, bo rozchorowałem się, ale po kupnie samochodu (jego zakupu
    nie wliczam w te 3 tysiące) samo paliwo kosztowało mnie ponad 600 złotych
    miesięcznie (niby z tego odchodzą podatki, nawet co jakiś czas z VAT, ale
    mimo wszystko)...

    Tak więc ten % w tym kraju nie ma sensu.

    > Jeżeli złapana osoba nie
    > pracuje (bezrobotny itp.) jest kierowana do prac społecznych.

    To byłoby dobre. :)
    Ale ja bym kierował do takich prac każdego -- pracowitego czy bezrobornego. :)

    > 3. Jeżeli złapana osoba ma przekroczoną granicę np. o 0.5 promila (to ta
    > granica umowa, o której pisałem w pkt. 2) tracisz prawko dożywotnio +
    > płacisz mandat stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków.

    Prawko -- tak, ale % -- nie. :)

    > Można zapytać co robić z osobami, które nawet po utracie prawka będą
    > uprawiały recydywę?

    A będą na pewno niemal wszyscy. :)

    > Na myśl przychodzi mi następujące rozwiązanie:
    > 1. Areszt domowy (tzw. pętelka na ramieniu czy na nodze) - w końcu wsadzanie
    > do pudła pijanych kierowców jest dla mnie rzeczą absurdalną.

    Kosztowną. A czy absurdalną? Dlaczego? Przecież tacy ludzie usiłują :) popełnić
    przestępstwo.

    > 2. Mandat stanowiący % zarobków - rocznych, dwuletnich, trzyletnich itp.

    Już pisałem.

    > Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...

    Czyli nie jesteś świrem? ;)
    Mrzonki. W tym kraju, z tym społeczeństwem -- mrzonki.
    I dlatego to społeczeństwo daleko nie zajdzie, ani nawet nie zajedzie. :)

    >> > Ale pijakiem to ja raczej nie jestem

    >> Aha... Czyli napisałeś, aby mnie jakoś przekonać do swojego stanowiska.

    > Jeżeli tak uważasz :) he he he :)

    -- Jako Opieka Społeczna możemy panu dopomóc.
    -- O! Doskonale!
    -- Ale musi pan przestać pić...
    -- Hm... Ale... Ja nie piję...
    -- No, to musi pan zacząć. :)
    -- A przepisy nie zmienią się?
    [nie będzie tak, że niepijakowi też pomożecie]
    -- Hm... Raczej nie...
    [wkrótce likwidujemy tę pomoc, ale przynajmniej zacznie pić;
    będzie więc to sukces połowiczny]

    >> Niech będzie. Abstynenci zawsze kłamią, więc nic w tym dziwnego, że
    >> kłamałeś z tym piciem. ;)

    > No to ja już się pogubiłem - jestem alkoholikiem czy abstynentem? :)

    Alkoholicy to zazwyczaj abstynneci. Gdy nie są abstynentami, są pijakami.
    Mnie mylą ludzie z alkoholikami, bo jestem abstynentem.

    A Ty? Skąd mam wiedzieć, kim jesteś. Ale raczej (o czym piszesz) od czasu
    do czasu wspierasz Fiskusa akcyzą, bo jednak ludzie Ci ufają. :) Mnie nie
    traktują poważnie -- i jestem abstynentem. :)


    >> > i za pijaka się nie uważam - koneser
    >> > dobrego piwa/piwosz zaś jak najbardziej. A to, że od czasu do czasu, w
    >> > dobrym towarzystwie (bądź sam), po udanej pracy i sowitej wypłacie itp.
    >> > lubię zaszaleć przy kufelku czegoś pienistego to chyba nie grzech ;)

    >> Już nie tłumacz się -- jestem w dobrym nastroju, więc uwierzę nawet
    >> trzeźwiemu. ;)

    > He he he dzisiaj jestem trzeźwy - muszę, późnym wieczorem obieram kurs na
    > Rzeszę ;) Teraz tylko kawka :) O % zapominam przynajmniej na najbliższe 72
    > godziny :)

    I wyszło szydełko z woreczka robaczkowego. ;) Kawka!!! Niemiszki popijają kawę!!!
    Tymczasem podchmieleni Polacy stale powtarzają jakieś dziwne wieści: Niemcy
    piją dużo piwa i są mądrzy!!! [więc my też chcemy pić, aby im dorównać]

    BTW... Wiele lat temu uczono mnie, że papierosy są dobre na myślenie.
    Otóż teraz wiem o tym, że są zgubą. :) Po jakimś czasie palacz ma astmę,
    a ta powoduje niedotlenienie mózgu...

    Ja mam astmę, choć nie palę (i nie paliłem) papierosów. :)

    --
    nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1