Wczoraj dzwonię do Lukasa, żeby już przestali kłuć mnie w oczy
informacją, jakiego to wielkiego kredytu mi udzielili, a tu sie
okazuje, że moje pisemko nie ma dla nich znaczenia, skoro nie byłem
łaskaw zwrócić im dodatkowej KK. Po prostu olali moje jasne
oświadczenie woli.
W końcu zastrzegłem kartę i mam nadzieję, że teraz już nic nie
przeszkodzi w zakończeniu tej sprawy.

Wniosek: jeśli ktoś ma ochotę mieć tylko dodatkową KK, to w Lukasie
spełni swoje marzenie.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

dla pewności mogłeś w pisemku zaznaczyć, że kartę (ze względów
bezpieczeństwa) zniszczyłeś w niszczarce

miałem podobny problem z kk Ikea (beneficial kredyt), tez kazali odeslac,
ale powiedzialem kobicie, ze nie mam zamiaru szukac w smieciach resztek
karty, ktora trwale zniszczylem i karta zostala zamknieta

ps
troche nie rozumiem dlaczego banki domagaja sie zwrotu kart?
przeciez nawet jezeli po zamknieciu rachunku klient wpadlby na pomysl, aby
taka karta placic w zelazku to i tak
musialby te kwoty bankowi zwrocic...

--
pozdrawiam
RobertS