Pismakowski ten artykuł - widujecie jeszcze gdzieś "kartą od 10zł"?
Do tego "najwyższe w europie prowizje, aż do 1,6%" - a czemu nie do 5%? Jak ktoś jest
debil i ma starą umowę, to dalej może bulić - ale może też być go stać.
U mnie na bazarku jest sporo terminali, choć raczej nie spodziewam się go u kogoś z
łóżkiem polowym ;>
mBąk zmienił teraz agenta współpracującego - biorę mBąk jako wzorzec nie dlatego, że
jest taki dobry, ale ponieważ inne banki są złe i nie potrafiłem znaleźć u nich na
stronach takich informacji.
Zakładam, że konto można mieć za darmo - bo zapewne warunki są takie wtedy, gdy kasa
z transakcji ma iść na konto w mBąku, tak przynajmniej było w czasach paySquare - a
chyba można, przynajmniej przez rok.
Także te nowe warunki z planet pay są takie:
- terminal mobilny
- opłata miesięczna 55zł netto (pierwsze 3 miesiące złotówka)
- prowizja od transakcji kartowych visa i mc (amexa i dc chyba nie rady) 0,65%
- prowizja od transakcji blik 0,39%
- za darmo logo na terminalu, doładowania (marża od 4,3% do 5%) i możliwość
przeprowadzania cashback (i jeszcze za taką wypłatę dostajesz 30gr ;)

Także już całkiem tanio, choć oczywiście nie za darmo - każdy musi sobie sam
przeliczyć, czy zwiększenie obrotu zrekompensuje opłatę miesięczną (ew. opłatę
miesięczną pomniejszoną o różnicę w koszcie obsługi gotówki i tego 0,65% - choć może
być i powiększona, jeśli ktoś koszty obsługi gotówki szacuje na 0).

Ta zachętowa fundacja zaś dziwny ma trochę ten pomysł.
Przez pierwszy rok płacisz za dzierżawę, nie płacisz prowizji od transakcji.
Trochę głupio, bo raczej trocę czasu minie, zanim się kliencie do płacenia kartami
przyzwyczają.
Po roku dostajesz terminal i zaczynasz płacić prowizje.
Też głupio, bo jak terminal na własność, to i cały serwis opłacany z własnej
kieszeni, karta SIM też, a raczej zepsuje się po roku niż przed rokiem. Zaś prowizje
w wysokości ustalonej rok wcześniej - i pewnie agenta nie można zmienić.
Ciekawe, kto ustalał te zasady - rząd, banki, agenci czy duopol?