eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwKiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
  • Data: 2012-04-16 19:23:43
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Lucky wrote:

    > On 16/04/2012 17:31, totus wrote:
    >> Lucky wrote:
    >>
    >>> On 16/04/2012 09:33, totus wrote:
    >>>
    >>>> Podniesienie bogactwa bierze się ze zwiększenia kapitału.
    >>>
    >>> Wlasnie. W przypadku skali panstwa chodzi o zwiekszenie M4. Im wiecej
    >>> jest gotowki w obiegu tym latwiej o prace i pensje. Zastanow sie co by
    >>> sie stalo, gdyby ograniczyc wydatki budzetu przy stalych podatkach (bo
    >>> jak inaczej splacic dlug?)
    >>> L
    >> Ale kapitał to nie ilość papieru zadrukowanego na zielono. Kapitał to
    >> realna wartość nie narysowana. Mylisz górę złota z rysunkiem góry złota.
    > To moze podaj swoja definicje kapitalu, majatku i pieniadza abysmy mieli
    > pewnosc, ze rozmawiamy o tym samym.

    Kapitał to wykonana praca ale nie wykorzystana na bieżącą konsumpcję, którą
    można zamienić na źródło kolejnych przychodów. To nie ma związku z gotówką.
    Pieniądze to tylko narzędzie przy pomocy, którego ludzie wymieniają swoją
    wykonaną pracę na wykonaną prace innych ludzi. Wygodne narzędzie służące
    wymianie. czyli kapitał to wykonana praca, która nie jest konieczna do
    bieżącego wykorzystania by utrzymać się przy życiu na akceptowalnym
    poziomie. Czyli kapitał bierze się z pracy nie z drukarni.
    >
    >
    >> życiorys biznesowy Henry'ego Ford'a. Zbudował jedno z największych firm
    >> swoich czasów. Nie wziął dolara kredytu. Dasz wiarę? Przy tym płacił
    >> najwyższe stawki wynagrodzeń na rynku pracy bez nacisków związków
    >> zawodowych. Taki miał model biznesowy. Doprowadził do drastycznej
    >> deflacji na rynku motoryzacyjnym.
    > widocznie inni sprzedawali samochody z bardzo duzo marza.

    No właśnie. Poczytaj. Nie sprzedawali z dużą marżą tylko robili auta nie tak
    wydajnie ja Ford. Obniżenie cen aut o 10% spowodowało fale bankructw w
    takich zakładach. Czyli to nie były marże.
    >
    >> zjawiskiem Apple'a. Apple to firma, która działa na rynku gdzie występuje
    >> permanentna deflacja. Ceny na jej produkty permanentnie spadają, a konta
    > Apple placi za iphona 8$ a bierze 300. Nic dziwnego, ze konta puchna.

    Tu jest Twoja rola. Już jesteś bogaty. To co Apple kupuje za $8 Ty kup za
    $10, a to sprzedaje za $300, Ty sprzedaj za $200. A może Ci się nie chce?
    > W
    > gospodarce chodzi o to aby ludzie mieli prace i mogli za nia jak
    > najwiecej kupic, tak?

    Nie. Właśnie nie o to chodzi w działalności gospodarczej człowieka. Ja dążę
    do tego by jak najmniejszym wysiłkiem zapewnić sobie wygodne i bezpieczne
    życie.

    > Im wiecej pieniadza, tym wiecej pracy (w pewnym
    > uproszczeniu).

    Praca jednych bierze się z zapotrzebowania innych. Możliwość zaspokojenia
    zapotrzebowania innych bierze się z ich wydajności. Pieniądze to tylko
    przelicznik tych wielkości. Może się nazywać tak czy inaczej, może być
    takiego czy innego koloru, może być kilka pieniędzy na rynku.

    >W przypadku firm i rodzin, pieniadze moga uciec. W
    > przypadku panstwa pieniadze nie uciekna bo nawet jak ktos sprzeda PLN to
    > ktos inny przeciez musi kupic. No chyba, ze zacznie sie splacanie
    > kredytow (deleveraging), wtedy pieniadza mamy coraz mniej i ludziki
    > zdziwione, ze dla wszystkich nie starczy.
    >
    Wygląda z tego, że jak się oddaje długi to ci, którzy te długi odbierają to
    pieniądze palą.


    >> W wyjściu z pułapki pojęciowej pomogła by Ci historia pieniądza i
    >> zrozumienie mechanizmu kształtowania ceny oraz zrozumienie fenomenu
    >> inflacji i deflacji. Trzeba jednak oderwać się od różowych stron Rzepy i
    >> wkładki ekonomicznej GW.
    > Rzepe i GW w rekach nie mialem, wiec chybiony argument.
    >
    >> Aktualnie obowiązująca teoria mówi, ze inflacja bierze się ze wzrostu cen
    > Nie chodzi o jedna teorie czy druga. Sprobuje inaczej: Czy mozesz mi
    > narysowac scenariusz, co sie stanie jak budzet przestanie wydawac
    > pieniadze tylko zacznie splacac dlugi?
    > Konkretnie, gdzie pojawi sie korzysc dla przecietnego Kowalskiego?
    >
    Oczywiście. Przy aktualnym poziomie podatków gdyby państwo Polskie zechciało
    zrównoważyć budżet, a potem mieć nadwyżkę by spłacać długi musiałoby
    redukować wydatki, czyli wycofywać się z naszego życia. Po prosu przestało
    by nam przeszkadzać zarabiać pieniądze. Musiałoby wycofać się z tych miejsc,
    na które ciągle narzekasz. Zwolniło by tez ludzi, którzy musieliby znaleźć
    sobie jakieś zajęcie, a nie ciągle siedzieć przy Twoim obiedzie jak Wielki
    Nieobecny. Cena długu by spadła.
    Nie musisz się jednak martwić. Taka apokalipsa nie nastąpi. Większość wierzy
    w magie M4. Politycy są głównie zainteresowanie w utwierdzaniu swoich
    wyborców o swojej nieomylności i niezbędności. Puszczanie krwi Cię uzdrowi i
    wzmocni.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1