pmlb pisze:

> Ja nie wiem czy nie bylo ryzyka, ale pamietam z opisow akcje w centrum
> handlowym w Opolu gdzie padly strzaly. Poza tym karteczka to nie bron, a
> czasem mozna sie naciac, ze ktos ma atrape a okaze sie to bron ostra. I
> pamietaj, zadna kasa nie jest warta zycia ludzkiego! ZADNA. Jesli wg.
> jest to ile kosztuje zycie?

Aleś-się rozemocjonował!
To zależy czyje i dla kogo :)
Moje życie dla mojej rodziny jest warte tyle, ile będę w stanie do końca
życia zaoszczędzić.
Dla mojej żony - coraz więcej (bo stając się coraz starszą - coraz
trudniej jej będzie znaleźć stosownego następcę)
Dla państwa moje życie jest warte tyle, ile podatków wpłacę do końca
życia (minus emerytura i koszty innych świadczeń)
Życie socjalisty (międzynarodowego czy narodowego) ma wartość ujemną.
Dla każdego.

A własność ma być prawem "świętym". Należy do praw nadrzędnych. Człowiek
ma prawo bronić swojej własności wszelkimi dostępnymi środkami.


--
Tnx. Regards. Bzd.