Robert.I napisał(a):
> Nie. No chyba że doskonale będziesz znał zawartość płytki, bo TEORETYCZNIE,
> mogą być na niej tego typu złośliwe softy, ale nie mogą na nią trafić
> podczas użytkowania (no chyba że na czas danego uruchomienia...).

TEORETYCZNIE to dużo niebezpieczniejszy od knoppiksa jest Windows, bo
ten ostatni ma zamknięte źródła i naprawdę mało kto wie, co
dokładnie kryje się w jego wnętrzu. Płytkę z knopiksem można
przetestować checksumem ściągniętym z oficjalnej strony projektu
przez co dostaje się niemal pewność, że nikt do płytki nic nie
dokleił.

A używanie knoppiksa ma jeszcze jedną zaletę: póki co w Polsce
linux jest na tyle mało popularny, że ataki na niego są gorzej
przygotowane, niż na windows. Co przy założeniu (w miarę słusznym)
że oba systemy mają porównywalną liczbę dziur daje przewagę
bezpieczeństwa przy używaniu knopiksa na cudzym komputerze niż
windowsa na swoim własnym prywatnym domowym;>

Choć oczywiście największe niebezpieczeństwo to ataki wizualne:)
czyli przy użyciu kamerek lub własnych oczu:) np. na przypadkowo
zostawione przy komputerze hasła jednorazowe...