> Znam jeden przypadek osoby ubezwłasnowolnionej. Jest rachunek prowadzony
> na nazwisko tej osoby, tam wpływają zasiłki czy coś podobnego. Raz na
> parę miesięcy w banku pojawia się tylko opiekun prawny, ustanowiony
> sądownie. Za każdym razem zjawia się z segregatorem papierów, decyzji
> sądowych itp., zawsze to budzi popłoch wśród obsługujących w oddziale
> "specjalistów do spraw kontaktu z klientami", zawsze przychodzi
> kierownik placówki, z namaszczeniem ogląda papiery i pozwala wypłacić
> gotówkę. Karty, o ile wiem, nie ma. Zgaduję, że może być problem z
> wydaniem karty na nazwisko opiekuna, zapewne sąd musiałby na to wyrazić
> zgodę. Bank to BZWBK. Nikt nie sprawdzał czy jest jakaś tańsza
> alternatywa, potrzebny był duży bank z dogodnie zlokalizowanymi placówkami.
>
> Matt

Nie wiem może budzić popłoch wśród obsługujących jeśli reguluje tam
bieżące rachunki. Obsługa tego konta jest dokładnie taka sama jak
innych. Miałem do tej pory konta na swoje nazwisko gdzie wpływały
pieniądze dla podopiecznych i z nich regulowałem rachunki. Sąd
stwierdził, że dla ich dobra ma być inaczej. Znalazłem pisemna ofertę
banku który informował, że będę miał pełny dostęp do konta. Przy
zakładaniu rachunku to potwierdzono. W praniu okazało się, że pełny
dostęp mam przy okienku. Przez internet nic nie załatwię. Mogę jedynie
podejrzeć jego stan. Przelewy oczywiście płatne. Rozumiem, że 5 zł
opłaty za przelew służy dobru rencisty który ma 700 zł renty. W końcu
płacę za to z jego dochodów, ale czemu mam tracić swój czas i pieniądze
których nikt mi nie zwróci za dojazdy kilka kilometrów do banku tego nie
wiem. Z tego powodu szukam sensownej oferty.