swen wrote:
>
> Nie wiem co to za "genialny" pomysl, ale zmierzasz w dobrym kierunku.
> Najpierw pozyczka inwestycyjna te 40tys a potem starac sie o dotacie z UE.
> Dotacji z UE jest jak mrowkow:))
> Wystarczy przebrnac przez papiery (angielsko jezyczne wersie lub niemieckie
> i francuskie) lub isc do jakiegos poradnictwa zwiazanego z UE (platne).
> Szczerze mowiac to UE moze zadotowac na doslownie kazde gowno i tak naprawde
> jak ktos dobrze siedzi w papierach i ma checi to moze z tego zyc:))
> Najtrudniejszy, jak zawsze pierwszy krok a raczej pierwsza dotacja...
> pozniej idzie nie jako z automatu:)
>
>
Wcale nie jest tak dużo tych dotacji na start. Ja znam jedną. Dotacja, o
której mówię, to z Działania 6.2 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.
Polega na tym, że uczestniczy się w szkoleniu dot. działalności
gospodarczej, a potem pisze biznes plan i stara się o dotację do 40 tys.
zł.
Problem w tym, że nie można działalności założyć wcześniej, wziąć
pożyczkę z innego źródła, a potem starać się o tę dotację - działalność
ma być założona niejako w wyniku szkolenia. Dlatego też się zastanawiam,
czy pożyczkę z BGK (również na ROZPOCZĘCIE działalności gospodarczej)
można połączyć z tą dotacją. Pewnie nie, bo jak założysz działalność "w
ramach" szkolenia, to już nie założysz z BGK, i na odwrót.