Dnia 25-07-2007 o 16:05:23 Leszek <b...@s...pl> napisał:

> Czyli nie jednorazowo, ale co rok płaciłbym 50 zł za limit - tego nie
> mam w BPH przy moim koncie, a limitu potrzebuję, bo nie kontroluję
> wydatków z miesiąca na miesiąc (żeby zyć od wypł. do wypł.) i raz jest
> do przodu a raz do tyłu - po to moim zdaniem jest limit (nie jako
> kredyt, ale bufor). Koszt tych 50 zł, to dokładnie tyle ile płacę
> rocznie za karty (dla mnie dla żony) gdy używam ich min po 4 razy w
> miesiącu każdą, a najczęściej tak się zdarza. Nie podobają mi się takie
> opłaty, bo nie wynikają z niczego - bank i tak zarabia na oprocentowaniu
> limitu. Pozostaje 5 zł oszczędności miesięcznie - mało. Piszesz o
> hasłach jednorazowych - przysyłają pocztą kilkadziesiąt - jak np. w
> mBank i nie jest potrzebny płatny token?
> Jeszcze jakieś kwiatki (płaci się jeszcze za ustawienie zlecenia stałego
> - to już wiem)?
> Dzięki za odpowiedź
> Leszek
>
Miałem swego czasu konto, o którym piszesz. Wszystko było ok do momentu,
gdy podobno automatycznie odnawialny kredyt w rachunku stał się
nieodnawialnym. Po prostu po roku, gdy następuje odnowienie limitu i
potrącenie prowizji dowiedziałem się, że muszę przynieść tonę papierów,
żebym mógł dalej korzystać z kredyciku.
Trochę konkretów: średnie wpływy 8000/mc, wysokość linii 7000, czysta
historia - żadnych opóźnień czy niedozwolonych debetów. Oprócz tego kr.
hipoteczny w KB - również czysta historia.
Miła pani stwierdziła, iż promocja się skończyła i od nowa przy odnowieniu
kredytu muszą sprawdzić moją zdolność kredytową. Żeby było śmieszniej
linię dostałem na podstawie wpływów na konto :)

Nie mam już kredytu w koncie w KB, pozostał mi tylko hipoteczny i
najtańsze konto do jego obsługi.
Aha, mimo ostatnich zmian korzystanie przez neta z serwisu KB24 nadal
pozostawia wiele do życzenia - no chyba, że używasz IE i masz duuuużo
cierpliwości.


--
Jooseff

Używam Opery: http://pl.opera.com/