eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt Bank - przestrzegamRe: Kredyt Bank - przestrzegam
  • Data: 2012-08-19 23:59:49
    Temat: Re: Kredyt Bank - przestrzegam
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "z" k0qv8u$mgr$...@i...gazeta.pl

    > komornicy nie są od sprawdzania-myslenia.
    > firma podaje firmę do komornika za nizapłaconą fakturę.
    > 'przypadkiem' podaje jednak zły adres i cała korespondencja
    > nie dochodzi. konto firmowe za to z dnia na dzień zablokowane.
    > nie bronię dłużników tylko pokazuję jak 'nieprofesjonalnie'
    > działają komornicy.

    Nie jestem mocny w arytmetyce, więc nie wiem,
    którą mamy obecnie Rzeczpospolitą -- IV, V,
    czy VI... Ale wiem, że 20 lat temu komornicy
    byli niezwykle profesjonalni -- wiem, bo
    byłem wierzycielem i miałem dłużnika.

    Komornicy (nie jeden komornik, ale kilku) robili mnie w durnia,
    z moim dłużnikiem jeden z tych (może więcej niż jeden) komorników
    układał się, pracownice komornika mój dłużnik zapraszał na wyjazdy
    zagraniczne... Z sądu ów komornik także kpił...


    Komornicy nie umieli zając wskazanych kont bankowych, jeden
    z tych komorników nie wiedział, że można zająć (lub choć
    postraszyć zajęciem) dom a inny komornik omyłkowo zajął
    (nie na moją prośbę -- z inicjatywy własnej.komorniczej)
    coś, co nie było własnością mego dłużnika, co dłużnik
    w czasie czynności komorniczych wykazał aż nazbyt dokładnie...


    Komornik, który nie wiedział o możliwości zajęcia domu,
    obiecywał mi użycie nie tylko policji (powiedziałem mu,
    że dłużnik potrafi być niemiły) ale także wojska, a nawet
    brygad antyterrorystycznych...

    -=-

    Syn obecnie byłego (nie pamiętam, czy wówczas przyszłego)
    prezydenta Białegostoku któregoś razu (w tamtych latach)
    powiedział mi, że polskie państwo jest w stanie rozkładu...

    Gdy mówił, myślałem, że powie (jako prawnik z krwi i kości)
    że polskie państwo jest w stanie rozwoju/rozkwitu, więc
    miałem ochotę na zignorowanie go, ale gdy usłyszałem
    słowo 'rozpadu' w sensie -- rozpadu, destrukcji, byłem
    co najmniej zdumiony...

    Tenże prawnik któregoś innego razu powiedział mi -- Hewlett Packard?
    Te dupki? Chcą się ze mną sądzić. Odpisałem im, żeby spierdalali, bo...
    Nie pamiętam, jakiego argumentu użył, ale pamiętam, że jednocześnie
    uznawał swą winę i bezsilność HP wobec niego. :) Chodziło o drobny
    spór, o drobną rzecz, o około 300 złotych, ale kilkanaście lat temu.

    -=-

    Ogólnie -- póki białostockiej uczelni zależało na mnie -- wygrywałem
    tutejsze spory sądowe bez trudu. Gdy z czasem coraz mniej byłem cenny
    dla tej uczelni -- moje wygrane były coraz trudniejsze.

    -=-

    Mój dłużnik był znany ,,tu i ówdzie'' -- ostatecznie chyba musiał opuścić
    teren RP z uwago na innych wierzycieli. Jeden z ,,moich inkwizytorów''
    proponował rozmowę z owym dłużnikiem ze spluwą w ręku -- nie wiem,
    czy wprawy,, czy w lewym... Inny, podobny potencjalny egzekutor
    w czasie sporu postrzelił swego adwersarza w kolano...

    IMO chętnych na rąbnięcie kulką w łeb mojemu dłużnikowi nie brakowało,
    choć najwyraźniej i policji ów człowiek nie był niemiły czy obcy lub
    obojętny.

    Jeden z moich znajomych rozpoznał w pracowniczce komornika swoja dziwkę
    z czasie, gdy prowadził ,,agencję towarzyską''.

    -=-

    BTW... Matka tegoż znajomego wyrzucała mu marnowanie majątku z dziwkami...

    -- Ja, z dziwkami, przepuszczałem majątek rodowy?
    Co ona takie rzeczy opowiada?!? Ja na dziwkach
    zarabiałem pieniądze, nie traciłem! Przyznam, że
    na niejedną dziwkę straciłem pieniądze, ale ogólnie
    jestem do przodu, a te kobiety, na których straciłem,
    miały być ze mną na stałe... A najwięcej straciłem na
    swojej żonie...

    -=-

    Ale dla mnie to wszystko jest już przeszłością, bo ja już nie mam konta w KB! ;)

    -=-

    W KB miałem konto wspólne z moim dłużnikiem, o którym wyżej
    piszę. Na prośbę mej matki (księgowej) wyczyściłem je w samą
    porę -- ale niewiele tam wtedy było. Gdy mój dłużnik tam dotarł,
    konto świeciło pustkami...

    Moja wojna była przeze mnie prowadzona niemal poprawnie -- mogłem
    wprawdzie zatrudnić prawników z prawdziwego zdarzenia, ale ci,
    których miałem, tez byli dobrzy. Miałem przeciwko sobie komorników,
    policję, masę ,,przyjaciół'' mego dłużnika, PeKaO SA...

    Po swojej stronie miałem wątpliwego sojusznika, agenta PKO bp, który
    zapomniał na czas poinformować mnie o tym, że zna numer konta mego
    dłużnika... Miałem ludzi, którzy mego dłużnika nie lubili, mówić
    oględnie. Miałem tez wielu znajomych, którzy ochoczo mi opowiadali
    o moim dłużniku... Ostateczny cios mogłem zadać dopiero po uzyskaniu
    zgody mojego ojca, jako że w gestii ojca leżało rozpoczęcie ostatecznego
    natarcia.

    Ojciec (oczywiście?) w krytycznym momencie zaniechał pościgu i sądowa
    wojna urwała się... Wojna pozasądowa mogła skończyć się śmiercią
    lub kalectwem mego dłużnika, jego konkubiny (późniejszej żony)
    a nawet jego dzieci...


    -=-

    Porównując zaangażowanie sądu (zwłaszcza komorników) i egzekutorów
    nieformalnych (formalni nic nie uczynili poza przyjęciem zgłoszenia
    i opowiedzeniu mi o swych sukcesach) mogę stwierdzić, iż Plichcie
    chyba lepiej będzie w kiciu niż na świeżym powietrzu -- nawet poza
    terytorium RP.

    -=-

    Aby było jasne -- ja inwestowałem w złoto inne niż bursztynowe.
    W Alpen Gold 65% -- też nie mam zwrotu. ;) Ogólnie jednak wcinam
    czekolady z Lidla o znacznie niższym procencie -- 45% zaledwie. ;)

    Nie wiem, czy Lidl kupuje, czy kradnie ;) te czekolady -- ale nie
    tuczą. Raptem nieco ponad 400 kcal w 100 gramach. Jeśli zatem zjem
    dziennie ze 30 gramów tej czekolady, to kaloryczny/energetyczny
    udział w moim żywieniu jest raczej mizerny.

    -=-

    Natomiast wilgotne powietrze dobija mój kręgosłup.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1