Mon, 5 Sep 2005 01:40:57 +0200, na pl.biznes.banki, ...@...c napisał(a):

> Problem polega na tym że kredyt gotówkowy oznacza dokładnie pożyczkę ->
> zajrzyj w oferty części banków które używają tego dziwnacznego nazewnictwa.
> Dla nich kredyt gotówkowy to przekazanie żywej gotówki na _dowolny_ cel.
>

Należałoby się przyjrzeć, co oznacza "dowolny cel konsumpcyjny". Czy
jest to rzeczywiście dowolny cel, czy dowolnie _określony_ cel. Swoją
drogą ciekawe jest również to, że niektóre banki pytają też o cel we
wniosku o pożyczkę.

> Podejrzewam raczej że część banków cwaniaczy pod kątem rezerw obowiązkowych
> bo pewnie mają inne limity zabezpieczeń pod kredyty a inne pod pożyczki
> które przecież nie są zabezpieczone towarem.

No to tutaj polecam dogłębną lekturę bankowych aktów prawnych, a w
szczególności uchwały KNB w sprawie tworzenia rezerw na ryzyko związane
z działalnością banków. Tam są wymienione zabezpieczenia, które
pomniejszają podstawę tworzenia rezerw celowych (jest tam istotnie
również przeniesienie prawa własności rzeczy ruchomej).

Skoro już mowa o problemach terminologicznych, to jest jeszcze pojęcie
tzw. kredytu kupieckiego (a nie jest on przecież udzielany przez banki).

--
Aktualności i promocje w bankach:
http://www.kredyty.ovh.org/news.html