eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt mieszkaniowy w PKO BP - opinie › Re: Kredyt mieszkaniowy w PKO BP - opinie
  • Data: 2005-05-18 18:43:34
    Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy w PKO BP - opinie
    Od: "Konrad" <k...@o...na.grupie.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "tarpan";
    (...)
    > Pytanie kieruje szczegolnie do klientow warszawskich. Z tego co sie
    > dowiedzialem, obsluga kredytow zajmuje sie jeden JEDYNY oddzial na ul.
    > Sienkiewicza.
    Zle wiesz - obsluge kredytow mieszkaniowych oferuje wiekszosc oddzialow,
    chocby Nowogrodzka, Mickiewicza, Rotunda, "PAP" itd... Wybierz sobie na
    stronie banku oddzial, ktory bedziesz mial najblizej.

    > Warunki kredytu sa uszyte na moje potrzeby, ale niesamowicie boje sie
    > kolejek, stania, jezdzenia do centrum z kazdym kwitkiem.
    Wydaje mi sie, ze przy kredycie mieszkaniowym pewnych rzeczy uniknac sie nie
    da - a tak na dobra sprawe wiele tez zalezy od Ciebie i Twojego
    przygotowania. Wiekszosc informacji uzyskasz telefonicznie lub mailem. Warto
    tez czasem (o ile kupujesz nowe mieszkanie/dom od develop.) dowiedziec sie,
    czy wlasnie on nie wspolpracuje z jakims bankiem - wtedy odpada wiele
    papierkow.

    > Juz na poczatek widze ze jest fura papierow - np opinie o posiadanych
    > rachunkach, co w moim przypadku jest karkolomne bo mam 2 rachunki aktywne,
    > ale tez kilka zaszlosci porozrzucanych po roznych marmurkach i wirtualach.
    no sorry - ale skoro masz zaszlosci to kto ma je wyprostowac?

    > Interesuja mnie praktyczne historie, o czym "zapomnieli" Wam powiedziec
    > sprzedawcy, o czym dowiedzieliscie sie przy podpisywaniu umowy, czy
    > musieliscie ganiac za jakims papierkiem bo byl nie na taki druku/inna
    > czcionka itp.
    Bardziej sie martw o to, zeby samemu nie zapomniec takich drobiazgow jak
    dokument tozs. i ew. okulary - jesli ich potrzebujesz. I nie ma w tym zadnej
    zlosliwosci - dzis mialem okazje podpisywac umowe z kobieta, ktora z
    rozbrajajaca szczeroscia przyznala, ze ma wade wzroku (zez rozbiezny) i nie
    bardzo moze cokolwiek podpisac i przeczytac bez okularow, a okularow nie
    wziela bo myslala, ze nie potrzeba... (a... i nie mam nic wspolnego z pko
    bp).

    Generalnie - pytaj, pytaj i raz jeszcze pytaj, badz upierdliwy - a unikniesz
    wielu stresow i straty czasu.

    --
    pzdr
    Konrad K.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1