" Grzegorz" <s...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:b4k0lu$8a3$1@inews.gazeta.pl...
> Witam !
>
> Przymierzam sie do mojego 1-go w zyciu kredytu bankowego i mam pare
pytan...
> Nie chce ich zadawac w banku bo beda sie dziwic co ja knuje a tylko jestem
> ciekawy...
>
> 1. Co sie dzieje gdy trace mozliwosci splaty kredytu hipotecznego ?
Zalozmy
> ze swojego wkladu mialem 70%, reszta z kredytu. Co bank bedzie robil ?
> Przeciez nie powinni zabierac mi mieszkania, skoro mojego udzialu jest 70%
?

Baku nie interesuje ile % jest twojego, jego interesuje ile złotych jest ich
w tej hipotece.
Jak stracisz zdolność spłaty kredytu, to po pierwsze rozmawiaj z bankiem.
Zaproponuj rozłożenie na dłuższy okres z mniejszymi ratami + dodatkowo np.
żyrantów.
Możesz spróbować zawisieć spłatę kredytu na jakiś okres czasu (ale spłacaj
odsetki).
To bank będzie właśnie robił. Będzie oczekiwał twojej propozycji co z tym
fantem zrobić.
Jak ich olejesz, to odda sprawę do sądu, potem do komornika, a komornik
naprawdę nie będzie się zastanawiał, czy cię z chaty wyrzucić, czy też nie.
No chyba, że zwinie ci coś łatwiejszego do sprzedaży, (meble, telewizor,
samochód, komputer, wsiądzie ci na zarobki itp)
A jak już jesteś w tragicznej sytuacji, to najlepiej sam sprzedaj mieszkanie
oddaj bankowi, a za resztę kup coś mniejszego, zdecydowanie wyjdziesz na tym
lepiej niż na komorniku.


>
> 2. Jak to jest obecnie ze wczesniejsza splata calego kredytu - czy moga
byc
> za to pobierane prowizje ? A co z szybsza splata (wieksze raty), zwana
czasem
> nadplata ?
Każdy bank inaczej, o to możesz pytać bez kłopotów.
Poszukaj postów z ubiegłego tygodnia, gdzie ktoś miał dylemat, bo miał dwa
kredyty i nie wiedział, który wziąć.


>
> 3. Czy sa gdzies symulacje "rzeczywiste" kredytow w walutach obcych, tzn.
> podstawiam sobie kursy CHF lub Euro z przeszlosci (wybieram z jakiego
okresu)
> do symulacji i sprawdzam jak sie zmienial calkowity koszt kredytu ? Z
checia
> zobaczylbym jak bardzo warto sie przejmowac wahnieciami kursow, moze w
> efekcie srednia bedzie zupelnie do zniesienia...
>

Nie wiem.